Białoruś odcięta od internetu, ale Telegram działa. Został domyślnym komunikatorem antyreżimowym
Od dwóch dni Białoruś ma ogromne problemy z dostępem do internetu. Sieć była blokowana w trakcie wyborów prezydenckich i tuż po nich, kiedy pierwsi protestujący wyszli na ulicę. Można jednak polegać na Telegramie, który jako jeden z nielicznych opiera się cenzurze rządu.
Ludzie mówią, że Białoruś sfałszowała wybory. Białoruś wyłączyła internet, żeby ludzie tak nie mówili. Problem rozwiązany
W centum Mińska nie działają czołowe platformy społecznościowe, komunikatory internetowe oraz platformy cyfrowej dystrybucji. Powodem są wybory przeprowadzane w jednym z dwóch ostatnich europejskich autorytarnych krajów.