Nawet kanclerz Niemiec ma swoją ulubioną ikonę emoji
Emotikony są w Internecie czymś zupełnie naturalnym. Póki co nie znajdziemy ich jeszcze w oficjalnej korespondencji. Być może w dalekiej przyszłości się to zmieni.
Kiedy Prezydent Polski otworzy IEM? Pytam, bo Merkel otworzy Gamescom
Polski samorząd ma łeb na karku. Wcześniej Prezydent Katowic Piotr Uszok, teraz jego następca Marcin Krupa widzą w nowoczesnym, stawiającym na e-sport Intel Extreme Masters wielki potencjał i wspaniałą wizytówkę miasta. Szkoda, że politycy władzy centralnej dalej wolą jeździć po dożynkach niż inaugurować nowoczesne, skoncentrowane wokół technologii jutra imprezy.
Facebook wypowiedział wojnę fake news w Europie. Pytanie brzmi: kiedy Polska?
Po Niemczech kolej na Francję. Facebook wdroży w kolejnym kraju raportowanie fałszywych treści. Ma to związek ze zbliżającymi się wyborami prezydenckimi.
Politycy boją się Internetu. Fałszywe informacje mogą wpłynąć na wynik wyborów?
Angela Merkel obawia się manipulacji w Internecie. Kanclerz Niemiec stwierdziła, że nieprawdziwe informacje mogą wpłynąć na wynik przyszłorocznych wyborów.
Wygląda na to, że neutralności sieci możemy już powiedzieć “do widzenia”
Rozumiem, że Unia Europejska, a zwłaszcza Niemcy, nie chce być USA-bis, ale jednak jest kilka wzorów ze Stanów Zjednoczonych, z których warto korzystać. Jednym z nich jest obrona neutralności sieci przez prezydenta Baracka Obamę. Może jestem naiwny, ale wciąż uważam, że z tej zasady funkcjnowania internetu płynie więcej dobrego niż złego. Niestety, innego zdania jest Angela Merkel.
Skoro Merkel chce podziału Google, to tak się stanie
W dyskusji o rezolucji Parlamentu Europejskiego, która nawołuje Komisję Europejską do rychłego zajęcia się oddzieleniem biznesu związanego z prowadzeniem wyszukiwarki internetowej od innych usług komercyjnych, czyli de facto do podziału Google w Europie na mniejsze firmy, często umyka jeden, bardzo kluczowy czynnik. Inicjatorami całej akcji są Niemcy.
Osobny Internet dla Europejczyków? Tak niedorzeczny pomysł ma Angela Merkel
Afera wywołana przez Edwarda Snowdena zatacza coraz szersze kręgi. Okazało się bowiem, że podsłuchiwani byli nie tylko zwykli obywatele, ale także czołowi, europejscy politycy z Angelą Merkel na czele. W związku z tym trzeba było coś wymyślić. No to może zrobimy osobny Internet dla mieszkańców Unii Europejskiej?!
Politycy reagują na doniesienia Snowdena. Dopiero, gdy okazało się, że też byli podsłuchiwani
Afera związana z programem PRISM i Edwardem Snowdenem wybuchła kilka miesięcy temu. Od tego czasu systematycznie jesteśmy bombardowani kolejnymi doniesieniami i sensacjami. Pomimo tego, europejscy politycy albo wypowiadali się w tym temacie bardzo dyplomatycznie, albo w ogóle siedzieli cicho. Do czasu, aż okazało się, że też byli podsłuchiwani.