alkomat

Czy wiesz, co może uratować ci życie i uchronić przed mandatem? Odpowiedź znajdziesz na wrocławskim dworcu. Urządzenie, które powinno znaleźć się w każdym mieście, właśnie tam się pojawiło.

To, że poziom upojenia alkoholem danej osoby można oszacować słuchając jej głosu, w tym przez mikrofon, raczej nie będzie dla nikogo niespodzianką. Okazuje się jednak, że mobilne układy scalone są już na tyle wydajne, by bez problemu analizować na żywo specyfikę głosu. To oznacza, że niemal każdy telefon z w miarę sprawnym mikrofonem może pełnić rolę alkomatu o zaskakująco wysokiej precyzji pomiaru.

Sklepy prześcigają się w propozycjach prezentów na walentynki, wszak to już ostatnia chwila, aby kupić coś bliskiej osobie. Biedronka w swoim sklepie internetowym z okazji święta zakochanych reklamuje dość zaskakujący produkt: alkomat. Praktyczny prezent dużo mówi o kulturze picia w naszym kraju.

O ile aplikacje mobilne z testem ciążowym jeszcze długo pozostaną obiektami żartów, o tyle alkomat w telefonie to już nie tylko koncepcja. Australijskim inżynierom udało się opracować algorytm, który wykrywa obecność alkoholu w organizmie za pośrednictwem nagrania głosu.

Ok, technicznie urządzenie to nie ma zbyt wiele wspólnego z alkomatem, ale dzięki temu porównaniu, nikt nie będzie miał problemów ze zrozumieniem jak działa. Dmuchamy i… już.

Na szczęście coraz więcej Polaków zachowuje się odpowiedzialnie i stara się sprawdzać ilość wydychanego alkoholu przed przekręceniem kluczyków w stacyjce swojego auta. Niestety nie wszystkim alkomatom można zaufać.

Wirusy grypy to podstępne dranie. Zanim zauważysz u siebie objawy choroby, najczęściej jest już za późno. Już wkrótce będziemy mogli rozpocząć leczenie natychmiastowo. Wyobraźcie sobie, że ten alkomat wykrywa grypę!