Mają twój PESEL i grożą, że wezmą pożyczkę. Można się przestraszyć, ale lepiej nie reaguj
Oto dowód na to, dlaczego warto skorzystać z możliwości i jak najszybciej zastrzec swój numer PESEL. Oszuści wysyłają do Polaków wiadomości, które zawierają dużo poufnych danych na ich temat, przez co łatwo wpaść w panikę. Stres jednak będzie złym doradcą.
O wiadomościach pisze serwis Sekurak. Takiego maila otrzymał jeden z czytelników portalu. Jest pisany nieco nieskładnie i nielogicznie ("lepiej śpij z otwartym oknem do końca życia"), ale można nawet tego nie zauważyć, bo zawiera dużo bardzo poufnych informacji na temat adresata. Cyberprzestępcy udowadniają, że znają PESEL, adres, numer konta bankowego czy numer telefonu.
Wiemy o tobie wszystko. Wiemy gdzie mieszkasz, gdzie studiujesz, gdzie pracujesz, kim jest twoja rodzina, a nawet mamy twój dowód osobisty i dane bankowe
– wyliczają oszuści.
Przestępcy sugerują, że dysponują „wszystkimi informacjami do zniszczenia swoje życie” (pisownia oryginalna).
Mogą zepsuć zdolność kredytową zaciągając pożyczki. Grożą nawet włamaniem i pobiciem
Wszystkim nieszczęściom zapobiec ma wpłacenie równowartości 500 dol. w kryptowalucie. Dlaczego przestępcy wolą wziąć okup zamiast po prostu skorzystać z danych i zaciągnąć pożyczki? Być może odwołują się do mitu i legendy o honorowym gangsterze, co w jakiś sposób w niektórych oczach ich uwiarygodni? Mogliby zrobić krzywdę, ale zadowolą się wymuszonym okupem – śmieszne, ale niewykluczone, że zadziała.
Więcej na temat oszustw na Facebooku:
Oszuści mają twój PESEL. Nie musisz płacić, ale to jest powód do zmartwień
W tym przypadku cyberprzestępcy chcą dodatkowo naciągnąć ofiarę. Skoro dysponują m.in. numerem PESEL to oznacza, że zdążył już wyciec. I krąży po sieci. Dodajmy, że ostatnio jedną z okazji do ujawnienia takich danych był wyciek danych z medycznego laboratorium. W listopadzie światło dzienne ujrzały informacje nt. ponad 50 tysięcy osób (imiona, nazwiska, numery PESEL i wyniki badań), a w grudniu doszła kolejna paczka.
Co robić? Jak najszybciej zastrzec numer PESEL, tym bardziej że od niedawna można zrobić to w mObywatelu. Wtedy w takich sytuacjach można spać spokojnie, bo przestępcy i tak nie wezmą na nas pożyczki ani nie zaciągną kredytu. Gorzej, że nabierać mogą właśnie w ten sposób, strasząc włamaniami czy pobiciem. Niektórzy uwierzą i przeleją środki, aby mieć spokój. I co z tego, że PESEL zastrzeżony.