Koniec rozpikselowanych filmów w MMS-ach na Androidzie. Google ma sprytny plan
Dobra wiadomość dla osób, które cały czas wysyłają krótkie filmiki w MMS-ach. Dzięki nowości od Google'a klipy wideo przesyłane przez użytkowników będą miały lepszą jakość.
SMS-y powstały już blisko 30 lat temu, a MMS-y są z nami od dwóch dekad. Ta druga technologia, opracowana przez 3GPP i rozwijana dziś przez Open Mobile Alliance (OMA), kiepsko się jednak zestarzała. Mimo to konsumenci nadal wykorzystują smartfony do wysyłania wiadomości multimedialnych za pośrednictwem usługi swojego operatora, a nie poprzez np. komunikatory internetowe lub e-mail.
Wysyłanie filmów przez MMS-y to nie jest dobry pomysł, ale Google szuka rozwiązania problemu z jakością klipów.
W ramach MMS-a można wysłać zarówno obraz, jak i dźwięk, a klipy wideo przekazywane za pośrednictwem tej technologii mogą mieć do 40 sekund długości. Problem w tym, że ze względu na ograniczenia sieci komórkowych sprzed dwudziestu lat, rozdzielczość i bitrate filmów, które trafiają do odbiorcy, nie przystają do współczesnych standardów (pliki mogą mieć rozmiar maksymalnie kilka MB).
Google chce to zmienić. Firma planuje wdrożyć nową funkcję w ramach aktualizacji aplikacji do obsługi SMS-ów, czyli Google Messages 10.4. W ustawieniach tego programu w wersji beta znalazła się opcja o nazwie "Share sharper clarity video in text (SMS/MMS)", która sugeruje, że wysyłane przez użytkowników wideo będą miały lepszą jakość, bo… będą wgrywane do usługi Google Photos.
Odbiorca wiadomości zamiast skompresowanego wideo w MMS-ie dostanie zapewne SMS-a z linkiem do wyświetlenia go w przeglądarce lub pobrania na swoje urządzenie.
Miło by było również, gdyby aplikacja Wiadomości pobierała taki film automatycznie i pozwalała go obejrzeć bez konieczności otwierania przeglądarki internetowej tak, jak w przypadku zwykłych MMS-ów. Trzeba też pamiętać, że coraz popularniejsze robią się wiadomości RCS, w przypadku których wysyłanie wideo w wiadomości nie jest już problemem. Nie każdy ma jednak do nich dostęp.
Pozostaje trzymać kciuki, by nowość w aplikacji Wiadomości od Google'a pojawiła się jak najszybciej. Jak na razie prace nad nią trwają i nie wiadomo, kiedy trafi do stabilnej wersji programu do obsługi na Androidzie. Istnieje też ryzyko, że podczas testów jej twórcy uznają, że pomysł się nie sprawdził, a integracja ze Zdjęciami Google w toku prac zniknie.
A co z iPhone'ami? W przypadku telefonów Apple'a klienci już od lat mogą korzystać z usługi iMessage, która zastępuje SMS-y i MMS-y, ale tylko wtedy, gdy wykryje, że po dwóch stronach są posiadacze sprzętów z logo nadgryzionego jabłka. W przypadku wysyłania klipów wideo posiadaczom smartfonów z Androidem lepiej wykorzystać e-mail lub komunikator internetowy firmy trzeciej.
