Magenta 1, czyli jedna umowa, by wszystkimi usługami rządzić. T-Mobile rozumie zasady gry

Polscy operatorzy zrozumieli już, że oferowanie usług mobilnych, nawet ze świetnym zasięgiem i w niskich cenach, to za mało by przekonać i - przede wszystkim - przywiązać do siebie klientów. Migrowanie pomiędzy operatorami jest dziś na tyle proste, że konsumenci mogą w zasadzie w locie zmieniać dostawców usług.

Zmiany operatora na życzenie to zresztą nie tylko hipotetyczna możliwość, a realne zagrożenie. Setki tysięcy ludzi decyduje się na to każdego kwartału. Dla telekomów to sygnał ostrzegawczy. Firmy działające na rynku telekomunikacyjnym znalazły jednak sposób na to, by przywiązać do siebie klientów i zmniejszyć wskaźnik churn.

Grupa Cyfrowy Polsat od lat oferuje różne usługi w ramach pakietu SmartDOM. Internet mobilny i taryfy głosowe Plusa, telewizję Cyfrowego Polsatu i wiele więcej można zawrzeć na jednej umowie w zamian za rabaty. Niedawno dzięki partnerstwu z Netią doszedł do tego internet światłowodowy sprzedawany pod własnym brandem. Orange z kolei kusi taryfami Orange Love.

T-Mobile nie chce być gorszy. Już w ubiegłym tygodniu pojawiły się pierwsze informacje o usłudze Magenta 1, w ramach której telekom oferuje po raz pierwszy na polskim rynku dostęp do światłowodu. Wczoraj odbyła się z kolei konferencja prasowa, podczas której sieć oficjalnie zapowiedziała nowy konwergentny pakiet.

W ramach umowy Magenta 1 klienci mogą wybrać jeden z kilka różnych pakietów. W każdym z nich dostępne są karty SIM zapewniające dostęp do nielimitowanych rozmów oraz wiadomości SMS i MMS. Do tego dochodzą paczki danych. W ramach tej samej umowy można liczyć też na światłowód oraz dostęp do usługi Netflix.

W każdym z planów Magenta 1 można za 10 zł miesięcznie dobrać sobie dekoder Kaon KSTB6077 z Android TV, funkcją Google Cast i wsparciem 4K HDR. W ramach dekodera można korzystać z dostępu do serwisu Netflix oraz oglądać naziemną telewizję cyfrową dzięki wsparciu DVB-T2. Dostępne są też pakiety, w tym np. sportowy dający dostęp do Eleven Sports i Ipla Sport.

Tyle samo, czyli 10 zł, trzeba dopłacić do oferty ze smartfonem. Nic nie stoi też na przeszkodzie, czy zwiększyć przepustowość internetu światłowodowego - do 300 Mb/s za 10 zł miesięcznie lub do 900 Mb/s za 30 zł miesięcznie. W zestawie dostępny jest router marki Sagemcom. Do tego dochodzą taryfy Magenta 1 w wariancie biznesowym.

Internet mobilny w technologii LTE, w tym Internet Domowy bez limitu transferu danych od T-Mobile, wielu osobom jest w stanie zastąpić łącze stacjonarne. Nadal są jednak klienci, którzy chcą mieć dostęp do światłowodu o przepustowości o rząd wielkości wyższej niż sieć 4G (i to nawet przy założeniu, że telekom agreguje wielu pasm częstotliwości).

T-Mobile się przed tym długo wzbraniał, ale wreszcie wychodzi na przeciw potrzebom konsumentów zainteresowanych internetem światłowodowym dzięki wsparciu partnerów realizujących tę usługę pod brandem operatora. Z kolei Netflix w ramach abonamentu oraz dekoder z systemem Android TV i wsparciem DVB-T2 załatwia kwestię domowej telewizyjnej rozrywki.

Operatorzy przekonywali nas od lat, że sieć LTE jest w stanie zastąpić internet stacjonarny, ale rozwój światłowodu i zwiększenie przepustowości łącz zmieniło nieco status quo. Co ciekawe w tym kontekście, zaprezentowanie przez T-Mobile oferty Magenta 1 zbiegło się w czasie z kilkoma ogłoszeniami jego konkurenta, czyli sieci Play.

Ostatni polski telekom infrastrukturalny, który nie ma w swojej ofercie taryfy konwergentnej, wykupił niedawno światłowody 3S, ale… z myślą o budowie sieci 5G. Mimo to w segmencie konsumenckim będzie świadczył takie usługi w porozumieniu z Vectrą. Telekom ogłosił to oficjalnie kilka dni po pojawieniu się plotek na ten temat.

Co prawda Play przekonuje, że nadal nie wycofuje się ze strategii zakładającej skupianie się na usługach mobilnych, ale komitywa z Vectrą jest mimo wszystko dowodem na to, że nawet fioletowi w końcu drogą wytyczoną przez rywali, w tym T-Mobile'a. Co wcale nie jest złą wiadomością - zwłaszcza dla odbiorców usług, którzy chcą płacić mniej.

Dobieranie abonamentu, internetu oraz usługi telewizyjnej lub VOD osobno staje się powoli przepalaniem pieniędzy. Zamiast tego lepiej poszukać dostawcy usług, który oferuje wszystkie wspomniane elementy układanki, co pozwoli zaoszczędzić w zależności od wybranego pakietu nawet kilkadziesiąt złotych miesięcznie.

Nie można jednak pominąć faktu, że zwiększenie zainteresowania taryfami konwergentnymi wśród operatorów oraz premiera taryfy Magenta 1 zbiegły się w czasie z pierwszymi poważnymi podwyżkami cen abonamentów u operatorów od lat. Wojna cenowa na polskim rynku, który jest jednym z najtańszych w Europie, już się skończyła.

Abonamenty za usługi w modelu no-limits oraz z paczką danych są dzisiaj wyższe niż jeszcze kilka lat temu. W tym kontekście atrakcyjne wydają się usługi w modelu na kartę… ale decydując się na nie klienci w większości przypadków tracą bezpłatne usługi w roamingu oraz… zniżki na pozostałe usługi takie jak internet stacjonarny. Koło się zamyka.