Dojdzie do prawdziwej rewolucji na polskim rynku telewizyjnym?
Na rynku telewizyjnym sporo się dzieje ostatnimi czasy – dowiedzieliśmy się o zmianach planów SPI odnośnie nowych kanałów, następnie o zmianie właścicieli praw telewizyjnych do pokazywania największych hitów filmowych i sportowych, a na koniec warto zauważyć, że szykuje się prawdziwa rewolucja na polskim rynku telewizyjnym.
MySpace nie miał szczęścia do właścicieli – to już było właściwie wiadomo od dawna. Portal od ładnych paru lat staczał się w dół po równi pochyłej i nawet wydanie 5 lat temu 580 mln dolarów przez Ruperta Murdocha nic nie pomogło. Powodów było kilka: nikt nie miał pomysłu na rozwój serwisu, gdzieś się zgubił pierwotny duch portalu dla muzyków i, wreszcie, strona utonęła w megabajtach śmieci w postaci reklam i im podobnych. MySpace zaczął umierać, a jego miejsce zajął Facebook.
Nie wiem, czy Grzegorz Hajdarowicz się ucieszy, czy nie, bo nie wiem do końca jak interpretować liczby podane właśnie przez News Corp. dotyczące płatnych subskrybentów zamkniętego serwisu internetowego „The Timesa”. Informacja napisana jest bowiem w tonie dość euforycznym, a rzut oka na suche liczby raczej euforii nie przynosi. Chociaż z drugiej strony, jeśli wykonać proste działanie matematyczne, to wyłania się całkiem przyjemny obraz, który „polskiemu Murdochowi” zapewne przypadłby do gustu.
Tylko u nas: Przekrój zamyka darmowy dostęp do treści w internecie i wydaje "nawigator po świecie"
Chcę być polskim Murdochem – mówił mi podczas długiej rozmowy Grzegorz Hajdarowicz, właściciel Wydawnictwa Przekrój, której pełen zapis będzie można przeczytać w okładkowych tekstach w najbliższych wydaniach miesięcznika „Sukces” oraz tygodnika „Przekrój” – Jeśli mi się nie uda, to i tak postawią mi kiedyś pomnik – mówi. Hajdarowicz porywa się na bardzo ambitny projekt, szczególnie na tak trudnym polskim rynku medialnym – zamyka darmowy dostęp do treści prasowych w sieci i wydaje multimedialną platformę, którą nazywa „nawigatorem po świecie”.
Ostatnie imperium tradycjonalizmu upada na naszych oczach. Gazeta, która po raz pierwszy pojawiła się ok. 1609 roku w swej papierowej formie dostarczała informacji milionom ludzi na całym świecie. Przez stulecia była jedynym środkiem przekazu wiadomości, który kreował nasz światopogląd. Wydawać się mogło, że w walce z radiem i telewizją, kawałek papieru nie nie może konkurować i będzie musiał ustąpić im miejsca. Mimo rozwoju technologi i środków masowego przekazu, ten sposób dostarczania informacji do niedawna był medium numer jeden. Do niedawna, ponieważ tradycyjna gazeta zaczyna przegrywać z internetem.
Kiedy debiutował iPad pierwszej generacji, wielu (w tym my na Spider’s Web) okrzyknęło go zbawicielem prasy. Oto bowiem pojawiło się urządzenie z szansą na bycie masowym medium, które przeniesie prasą w nową zdigitalizowaną erę. Po pierwszym zachłyśnięciu się fenomenalnymi perspektywami, entuzjazm wokół iPada jako tego, który ma uzdrowić biznes prasowy jakby zmalał – sprzedaż wydań na tablet Apple’a zamiast rosnąć spada. Tymczasem znowu widać światełko w tunelu. Ba, latarę wielką widać.
The Daily - rozmach projektu robi wrażenie, ale sama aplikacja przeciętna
Rozmach inwestycji Ruperta Murdocha w medium prasowe w ekskluzywnych wydaniach na tablet może onieśmielać. Projekt już kosztował 30 mln dolarów, a każdy tydzień działań operacyjnych będzie generował dalsze 500 tys. dolarów. „The Daily” debiutuje na iPadzie, ale w przyszłości będzie dostępny na pozostałe wiodące tablety na rynku (zapewne na tych z Androidem). Sama aplikacja na iPadzie raczej nie zaskakuje.
Gazeta tylko na iPada? Ziszczają się nasze przepowiednie
Chyba już cały świat się dowiedział (pewnie o to chodziło) – Rupert Murdoch, szef największego przedsiębiorstwa medialnego na świecie News Corp., kontrolującego pewnie połowę wszystkich mediów na świecie ma przygotowywać wspólnie z Apple’em i Steve’em Jobsem (osobiście) codzienną gazetę na iPada. Ziszczają się nasze przepowiednie o prasie 2.0.
Rupert Murdoch powoli dopina swego – każe płacić za treści prasowe online, a czytelnicy zaczynają to akceptować. Wyniki „Timesa” potwierdzają, że przejście całej branży na płatny model subskrypcji internetowych treści jest tyko kwestią czasu. Całkiem nieodległego czasu, bo inni, nienależący do Murdocha medialni giganci, zachęceni wynikami Timesa, ogłaszają podobne ruchy. Co będzie dalej, płatny dostęp do treści blogowych?
Wieść niesie, że nazywany magnatem prasowym, szef News Corp., Rupert Murdoch chce otworzyć zupełnie nową gazetę, której dystrybucja opierałaby się na tabletach. Tylko tabletach, co oznacza, że nie byłaby dostępna ani w formie drukowanej ani nie byłaby nieco przeorganizowaną wersją strony internetowej. Czy to wreszcie pomysł na wykorzystanie potencjału tabletu?