Największe tsunami w historii Ziemi. Nic dziwnego, że sprzątnęło dinozaury
65 milionów lat temu nad półwyspem Jukatan w atmosferę Ziemi weszła planetoida o średnicy 10 kilometrów. Dinozaury, które wcinały sobie wtedy trawę i młode pędy z drzewa nie miały programu kosmicznego, a tym samym sposobu obrony przed takim zagrożeniem z kosmosu. Mało jednak mówi się o tym, w jaki sposób planetoida faktycznie zabiła dinozaury. A było to tak.
Co tak walnęło, że zginęły dinozaury? Naukowcy chyba mają trop
Kilka tysięcy kilometrów na północ od krateru Chicxulub w Meksyku znajduje się niesamowite stanowisko archeologiczne. Naukowcy pracujący przy nim twierdzą, że wśród innych fascynujących skamielin udało im się znaleźć swoistą kapsułę czasu z dnia zagłady dinozaurów na Ziemi.
Planetoida, która doprowadziła do zagłady dinozaurów, uderzyła w Ziemię pod najgorszym możliwym kątem
Dinozaury nie miały lekko. Sprawę ich zagłady już dokładnie wyjaśniliśmy. A planetoida, która uderzyła w Ziemię, doprowadzając tym samym do wyginięcia tych gadów, narobiła więcej bałaganu, niż mogło nam się wydawać.
Sprawa zamknięta. Winną śmierci dinozaurów jest dwunastokilometrowa planetoida
Dinozaury dominowały na powierzchni Ziemi aż przez 135 milionów lat, ale ich koniec był brutalny i nagły. Naukowcy znaleźli właśnie ostatni potrzebny dowód na to, że do ich zagłady doszło wskutek uderzenia w Ziemię planetoidy.
Są podejrzani o zamordowanie dinozaurów. To komety działające we współpracy z Jowiszem
66 milionów lat temu w ziemską atmosferę wszedł obiekt o rozmiarach kilku kilometrów. Jego uderzenie w powierzchnię Ziemi wywołało ciąg zdarzeń, który w krótkim czasie doprowadził do zagłady panujących wtedy na Ziemi dinozaurów. Avi Loeb, astrofizyk z Harvardu przekonuje, że wie co uderzyło w Ziemię.
Wielkie wymieranie, które zakończyło okres kredowy, było jednym wielkim i bardzo niefortunnym zbiegiem okoliczności. Prawie jak w tragedii Dartha Plagueisa Mądrego.