Ile osób dziennie kupuje PS5? Możesz się pomylić o kilka tysięcy

Po tym, jak sprzedaż Nintendo Switcha wyhamowała, to PS5 przejęło tytuł najchętniej nabywanej konsoli generacji. Dopiero w 2023 roku, po trzech latach ograniczonej dystrybucji, urządzenie jest powszechnie dostępne na sklepowych półkach, dominując tym samym wyniki popularności.

Mijający 2023 rok był dla PlayStation 5 rewelacyjny. Mimo podniesionej sugerowanej ceny urządzenia oraz małej liczby nowych gier na wyłączność, konsola stała się najchętniej wybieranym urządzeniem do gier. Sony zmarginalizowało Xboksa, którego nie ratują nawet worki z pieniędzmi Microsoftu.

W 2023 roku Sony co 24 godziny może dodawać do wyniku PlayStation 5 ponad 40 tysięcy sprzedanych egzemplarzy. W skali miesiąca konsola Sony znajduje ponad 1,2 miliona nowych nabywców. To świetne wyniki, których korporacji może pozazdrościć nie tylko Microsoft z ich Xboksem, ale również Nintendo. Switch znajduje się bowiem na końcu cyklu, z hamującą sprzedażą i nadchodzącym następcą.

Gdy co godzinę ze sklepowych półek znika ponad 1,6 tysiąca PS5, Sony może być spokojne o swoją pozycję w tej generacji. Chociaż konsumenci mieli pod nosami łatwiej dostępne Xboksy Series z abonamentem Game Pass, zdecydowana większość postanowiła poczekać na PS5. Japończykom udało się zachować opaskę lidera, dzięki przywiązaniu graczy do marki PlayStation.

Skąd ta wierność klientów? Sony zbudowało ją rewelacyjnym katalogiem gier na wyłączność w erze PS4, zyskując przywiązanie graczy takimi hitami jak Bloodborne, Uncharted 4, Ghost of Tsushima, Horizon Zero Dawn czy God of War. Microsoft, mimo gigantycznych przejęć w branży gier, nie był i wciąż nie jest w stanie zaoferować równie atrakcyjnego zestawu na konsolową wyłączność.

Łączna sprzedaż PlayStation 5 to około 46 milionów egzemplarzy. Biorąc pod uwagę wysoką dostępność urządzenia oraz nową wersję "Slim" na rynku, można założyć, że po świętach Bożego Narodzenia, będących sprzedażowymi żniwami dla Sony, globalna sprzedaż PlayStation 5 przekroczy 50 milionów egzemplarzy.

Te 50 milionów to nie tak dużo w porównaniu z łącznymi wynikami sprzedaży PSX, PS2 czy PS4. Musimy jednak zdawać sobie sprawę, że dopiero na przełomie 2022 i 2023 roku sprzedaż PlayStation 5 zyskała swoje naturalne podażowe tempo. Wcześniej konsola była trudno dostępna, do tego sprzedawana w zawyżonych cenach. Sony weszło na drogę "nadganiania" wyników i przypuszczam, że wysoki trend sprzedażowy utrzyma się przez cały 2024 i 2025 rok.

Tymczasem konsole Xbox Series znalazły około 25 milionów nabywców w ujęciu globalnym. Tendencja działa na niekorzyść Xboksa, spychając go w proporcje 2:1 dla PlayStation. Od 2023 roku, gdy podaż PS5 zaczęła odpowiadać popytowi, doszło do wyraźnego załamania sprzedaży Xboksa Series. Sytuację chwilowo ratował Starfield, ale Microsoft potrzebuje takich Starfieldów kilka w roku, nie jednego na kilka lat.