REKLAMA

Nękali ludzi ofertami fotowoltaiki. Teraz zapłacą milionową karę

Wiele wskazuje na to, że UOKiK rozprawił się z dużym biurem call center, które notorycznie wydzwaniało do Polaków z ofertami dotyczącymi fotowoltaiki. Co ciekawe, nie mieli nawet na to zgody i zostali ukarani sowitą kwotą. 

Nękali ludzi ofertami fotowoltaiki. Teraz zapłacą milionową karę
REKLAMA

Każdy, do kogo dzwonili natrętni telemarketerzy z ofertami przedmiotów lub usług, które są nam zupełnie niepotrzebne, z pewnością wie, jak bardzo jest to frustrujące. Szczególnie gdy otrzymujemy kolejny z rzędu telefon tego samego dnia. Zdarzają się nawet takie przypadki, w których telemarketerzy dzwonią do nas bez wyrażonej zgody na marketing bezpośredni. Takimi przypadkami zajmuje się UOKiK.

REKLAMA

UOKiK rozprawił się z telemarketerami z Asmanta Call Center za nękanie telefonami

Na stronie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dowiadujemy się, że prezes urzędu odpowiednio rozprawił się ze spółką Asmanta Call Center, która natrętnie wydzwaniała do Polaków, oferując fotowoltaikę. Z doniesień osób, które wniosły zażalenie wynika, że były prześladowane notorycznymi, niechcianymi telefonami - niektórzy nawet twierdzi, że miały one nękać klientów, utrudniając im życie.

To jednak nie koniec - Asmanta Call Center nie miała odpowiednich zgód od właścicieli tych numerów, aby wydzwaniać w sprawie ofert, a gdyby tego było mało… telemarketerzy przekazywali nieprawdziwe informacje. Z tego co podawali pracownicy call center wynikało, że klient może liczyć na 20,5 tys. zł dotacji na mikroinstalację fotowoltaiczną w ramach rządowego projektu "Programu Priorytetowego Mój Prąd Część 1) Program Mój Prąd na lata 2021-2023".

REKLAMA

W rzeczywistości z tego projektu można otrzymać maksymalnie 5 tys. zł dotacji - agencja podawała zatem ponad czterokrotnie wyższą kwotę. Dodatkowo gdy klienci wyrażali swoje wątpliwości co do dotacji, telemarketerzy mieli zapewniać o możliwości uzyskania wysokiej korzyści. Połączenia nie były także pozbawione widocznych prób manipulacji - pracownicy Asmanta Call Center mieli straszyć swoich klientów prawdopodobieństwem blackoutu.

UOKiK pod naporem zgłoszeń przyjrzał się sprawie i podjął odpowiednie działania - finalnie na call center została nałożona łączna kara ponad 1,2 mln zł. Natomiast osoby zarządzające przedsiębiorstwem muszą zapłacić 250 tys. zł. To się nazywa kawał dobrej roboty.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA