iOS 16.5 psuje iPhone’y i iPady. Nie aktualizuj urządzeń

Nie wszyscy jeszcze przesiedli się na iPady ze złączem USB-C, a z kolei obecni użytkownicy iPhone’ów są skazani jeszcze na Lightninga. Dopiero modele wydane w tym roku otrzymają uwielbiany przez Unię Europejską port (i bardzo dobrze!).

O co chodzi? W sieci pojawiła się grupa osób, która skarży się na problemy z oficjalnym adapterem:

Według portalu 9to5mac, występuje spory problem z oficjalnym adapterem Lightning do USB 3.0. Ten adapter, często jedyny sposób dla osób, które robią zdjęcia i szybko przetwarzają je na urządzeniach mobilnych, przestał działać. Zaznaczając jeszcze raz: to oficjalny adapter, który jest sprzedawany na stronie Apple za 239 zł:

To nie jest pojedynczy błąd, ponieważ pojawiło się wiele wątków na forach fanów Apple, oficjalnym forum firmy, a nawet na Reddicie:

Już pojawiają się pierwsze teorie, które mogą być bardziej prawdopodobne, że problem dotyczy poboru prądu. Wygląda na to, że urządzenia/adaptery, które pobierają trochę energii z urządzeń mobilnych, przestały działać. Skąd te przypuszczenia?

Problem polega na tym, że nie tylko oficjalne akcesoria są dotknięte tym błędem. Inni użytkownicy zgłaszają, że ich DAC-i, adaptery Lightning - HDMI czy Lightning - Ethernet przestały działać po aktualizacji do iOS 16.5, jakby same z siebie.

Remedium, poza cofnięciem aktualizacji, nie jest znane na ten moment. Nawet oficjalny support firmy radzi zrobić taką cofkę.

Przeczytaj także:

Warto zauważyć, że ten problem nie występuje u wszystkich użytkowników. Są osoby, które nie zgłaszają żadnych błędów i wszystko działa idealnie. Te powinny się cieszyć z tego, że ich adaptery/urządzenia działają prawidłowo.

Osoby, które codziennie korzystają z tych adapterów, powinny unikać aktualizacji do najnowszej wersji 16.5, aż do czasu wydania łatki przez Apple, prawdopodobnie wersji 16.5.1, która powinna naprawić te błędy. Problem istnieje, nie jest pojedynczy i wynika z problemów oprogramowania, a nie fizycznego uszkodzenia sprzętu.