REKLAMA

Samsung Galaxy S23 jest o niebo lepszy niż S22. To nie opinia, to wyniki sprzedaży

Nie ma lepszego wyznacznika sukcesu sprzedażowego niż liczba sprzedanych sztuk. Obecne wyniki Samsunga Galaxy S23 mówią same za siebie: nowy flagowiec nie jest po prostu dobry, on jest o niebo lepszy niż S22.

Samsung Galaxy S23 jest o niebo lepszy niż S22. To nie opinia, to wyniki sprzedaży
REKLAMA

Każdy nowy flagowiec musi być -naj. Najlepszy, najszybszy, największy, najbardziej wytrzymały, ma mieć najlepszy aparat na rynku, najdłuższy czas pracy na baterii... Zeszłorocznemu modelowi Samsung Galaxy S22 to -naj w kilku kategoriach nie wyszło. Były problemy z łącznością, pracą na baterii czy po prostu zacinaniem się urządzenia.

Samsung Galaxy S23 miał poprawić wszystko to, co było źle z poprzednikiem. Czy mu się udało? Jeżeli wierzyć informacjom podanym przez Samsunga to nie tylko mu się udało - najnowszy Galaxy S23 jest hitem sprzedażowym.

REKLAMA

Samsung Galaxy S23 sprzedaje się jak świeże bułeczki

Jak podaje koreańska agencja informacyjna Yonhap News powołując się na informacje przekazane przez tamtejszy, główny oddział Samsunga, smartfon Galaxy S23 sprzedaje się znacznie lepiej niż jego poprzednik.

Choć oficjalna sprzedaż flagowca rozpoczęła się w Ameryce Łacińskiej tydzień po globalnej premierze - a konkretnie 24 lutego, to Samsung sprzedał prawie dwa razy więcej S23 niż S22 w analogicznym okresie w zeszłym roku.

Podobnie sprawa ma się z Europą - na Starym Kontynencie Samsung sprzedał dotychczas ponad 50 procent więcej S23 niż S22 w tym samym okresie w 2022 roku. Podobne wyniki sprzedażowe odnotowano w Indiach i na Bliskim Wschodzie. Z kolei w samej Korei Południowej sprzedano już ponad milion urządzeń z serii S23.

Jak cytuje Samsunga koreańska agencja, największą popularnością w skali globalnej cieszy się najdroższy wariant urządzenia - Samsung S23 Ultra.

Jak podaje Samsung Electronics, globalny stosunek sprzedaży Galaxy S23 Ultra, S23+ i S23 wyniósł 6 do 2 do 2 [...]

- pisze Yonhap News

Warto zaznaczyć, że choć Samsung Galaxy S23 miał "globalną" premierę w lutym, to na rynki w niektórych krajach azjatyckich i afrykańskich, w tym na japoński, wejdzie dopiero w kwietniu bieżącego roku.

Zobacz też:

Z telefonami idzie świetnie, z półprzewodnikami już mocno średnio. Właściwie to źle

Choć wyniki sprzedażowe Samsunga Galaxy S23 są przytłaczająco dobre, to inne działy koncernu zmagają się z ogromnym kryzysem. Samsung przygotowuje siebie i swych inwestorów na najgorszy od 14 lat wynik sprzedażowy swoich półprzewodników. Jak pisze Sohee Kim na łamach Bloomberga, według szacunkowych prognoz zysk operacyjny działu koncernu zajmującego się półprzewodnikami spadł o 90 procent.

REKLAMA

"Samsung, największy gracz na rynku układów pamięci, ma stracić około 2,7 mld dolarów w swoim dziale półprzewodników."

- pisze Sohee Kim

Przyczyną tego stanu rzeczy jest spadający popyt na elektronikę, który choć wysoki w czasie pandemii, znacznie spadł po tym, jak wszyscy zainteresowani zaopatrzyli się w potrzebne im produkty. Sytuację pogarsza obecnie trwająca inflacja, która odciąga ludzi od zakupu nowej elektroniki.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA