Szczury zjadają się nawzajem. Na Facebooku Roberta Kubicy dzieją się chore rzeczy. Kierowca błaga o pomoc

Fani Roberta Kubicy mogą być trochę zaskoczeni treściami publikowanymi na jego stronie w serwisie Facebook. Oficjalny profil kierowcy wyścigowego, który ma 270 tysięcy obserwujących i został przejęty przez nieznaną grupę hakerów.

6 stycznia z profilu Kubicy prowadzono dwie krótkie transmisje na żywo, na których widoczna była kobieta azjatyckiego pochodzenia. Profil ucichł aż do środy 1 lutego, kiedy na fanpage'u zaczęto publikować viralowe filmiki pochodzące z azjatyckich serwisów. 2 lutego zmieniono też zdjęcie profilowe, ustawiając na nim fotografię bliżej nieokreślonej kobiety.

Na stronie pojawiły się też brutalne filmy. Można zobaczyć np. wideo, w którym zwabione w pułapkę szczury zjadają się nawzajem.

Przed przejęciem profilu ostatni opublikowany post pochodził z roku 2021, gdyż kierowca swą aktywność w mediach społecznościowych przeniósł przede wszystkim na Instagram. Choć konto Kubicy na Facebooku nie jest aktywne od półtora roku, sportowiec zdaje sobie sprawę z kradzieży. Sportowiec już w styczniu wystosował - poprzez Twitter i Instagram - prośbę o zgłaszanie przejętego profilu.

Użytkownicy komentujący filmy cyklicznie pojawiające się na przejętym profilu również przypominają o zgłaszaniu konta, lecz mimo to hakerzy nadal sprawują władzę nad kontem.

Co ciekawe, nie jest to pierwsza tego typu sytuacja. W październiku 2022 roku w podobnej akcji dostęp do profilu utraciła Jagiellonia Białystok. Tak jak w przypadku Roberta Kubicy, zdjęcie profilowe strony zmieniono na fotografię kobiety, a treść publikowanych postów zawierała treści promujące produkty ekskluzywnych marek ubrań.

Odzyskanie dostępu do konta na Facebooku zabrało Jagiellonii Białystok niemal cztery miesiące, o czym klub poinformował w czwartek 2 lutego.

O ile w przypadku kont przeciętnych użytkowników odzyskanie dostępu do przejętego konta na Facebooku jest procesem czasochłonnym, o tyle w przypadku Roberta Kubicy i Jagielloni Białystok brak reakcji ze strony Mety dziwi.

Jak wynika z grudniowego raportu Oversight Board - organu powołanego przez Metę, którego głównym zadaniem jest nadzorowanie spraw związanych z wolnością słowa, prawami człowieka i moderacji treści, koncern nierówno traktuje użytkowników. W analizę dużych profili naruszających zasady Facebooka - oprócz algorytmów - ludzcy moderatorzy podejmujący decyzje. Zarzuty stawiane przez Oversight Board dotyczą przede wszystkim unikania odpowiedzialności za treści niezgodne z regulaminem serwisu przez partnerów biznesowych Facebooka. Wskazują one również na inny, bardziej priorytetowy przebieg rozpatrywania zgłoszeń profili reprezentujących znane jednostki, który najwyraźniej nie działa w przypadku nieautoryzowanego przejęcia konta przez osoby trzecie.

W przypadku przejęć konta zwykle najsłabszym ogniwem są zabezpieczenia konta - w tym słabe hasło oraz brak weryfikacji dwuetapowej. Aby zwiększyć bezpieczeństwo swojego konta na Facebooku, zmień i ustaw silne hasło oraz włącz weryfikację dwuetapową przy każdym logowaniu.