Mój stary to fanatyk wędkarstwa, cały mObywatel zawalony kartami wędkarskimi
Jeżeli wszystko pójdzie dobrze, aplikacja mObywatel niebawem znacząco zwiększy swoją funkcjonalność. Trwają testy modułów mających zapewniać dokumenty elektroniczne na szczeblu samorządowym. A więc takie, jak karta gminna czy nawet karta wędkarza.
Bieżącą administrację można krytykować za wiele spraw, jednak projekt mObywatel zdaje się być sukcesem. Aplikacja i powiązane z nią usługi działają sprawnie, a funkcjonalność mObywatela jest cały czas poszerzana. Największym problemem aplikacji pozostaje głównie jej analogowy ekosystem - mimo iż dokumenty zapisane w mObywatelu są ważne i zweryfikowane, nie przy każdej sprawie i nie w każdym urzędzie będą wystarczające. Według relacji czytelników i własnego doświadczenia: nawet jeśli teoretycznie powinno być to możliwe.
Czytaj też:
Te potknięcia prawdopodobnie zostaną jednak wygładzone. A już dziś mObywatel może być, między innymi, cyfrowym schowkiem w iPhonie bądź telefonie z Androidem na prawo jazdy, dowód rejestracyjny, polisę OC, legitymację szkolną bądź studencką, kartę dużej rodziny, certyfikat szczepień na COVID-19 czy dowód osobisty. Będzie tego więcej. Znacznie więcej. Za sprawą współpracy z samorządami.
Karta wędkarza w aplikacji mObywatel. I wiele innych.
Rząd wspólnie z wybranymi samorządami prowadzi testy, za sprawą których możliwe będzie wydawanie lokalnych dokumentów elektronicznych w systemie mObywatel. W tym kartę wędkarza, kartę dużej rodziny, kartę mieszkańca czy kartę gminną. W testach uczestniczyć będzie pięć gmin - na dziś jeszcze nie wiadomo które zostaną wybrane.
Jeżeli testy zakończą się sukcesem, obywatele mogą się spodziewać relatywnie szybkiego wdrożenia w produkcyjnej wersji aplikacji. Należy jednak mieć na uwadze, że najpewniej nowości nie będą dostępne dla wszystkich Polaków. Nie każda gmina bowiem jest wyposażona w odpowiedni system teleinformatyczny do wydawania cyfrowych dokumentów. Dopóki w tych gminach sytuacja się nie zmieni, omawiane tu nowości mObywatela będą miały dla ich mieszkańców znaczenie głównie teoretyczne.
