Ja tu widzę niezły burdel! Google zabiera się za uprawnienia aplikacji w telefonach

Urządzenia nadal objęte działaniem Usług Play, czyli niemal wszystkie z Androidem poza tymi wyjątkowo starymi, niebawem staną się nieco lepiej zabezpieczone. Mechanizm Play Protect otrzyma w tle aktualizację, w ramach której ten przeprowadzi nową czynność. I będzie jej dokonywał cyklicznie. Chodzi o sprawdzenie i zmodyfikowanie uprawnień, jakie zostały przydzielone zainstalowanym na telefonie bądź tablecie grom i aplikacjom.

Czytaj też:

Usługa Play Protect automatycznie odbierze uprawnienia aplikacjom, z których użytkownik nie korzystał od dawna. Programy te, jeżeli nie były ręcznie włączane przez użytkownika przez dłuższy czas, stracą dostęp do aparatu, mikrofonu, pamięci, kontaktów czy funkcji telefonu. Jeżeli po czasie użytkownik włączy taką aplikację, a ta do działania będzie wymagała jednego z wymienionych dostępów, będzie musiała sama poprosić użytkownika o przyznanie dostępu.

Funkcja automatycznego cofania uprawnień grom i aplikacjom działała już od pewnego czasu na urządzeniach z Androidem 11 lub nowszym, ale teraz jest rozszerzana na wszystkie androidowe telefony i tablety serwisowane przez Usługi Play. Twórcy programów, którzy nie chcą, by ich aplikacjom cofane były uprawnienia mogą je stosownie oznaczyć w panelu dewelopera – niektóre aplikacje ich wymagają do poprawnego działania w tle.

Wiele twórców nie będzie jednak mogło omijać działania mechanizmu Play Protect. Z premedytacją proszą o jak największą ilość uprawnień, by następnie zbierać dodatkowe dane na temat użytkownika. Najczęściej celem serwowania mu trafniejszych reklam. Z tego rodzaju nieczystymi zagrywkami Google chce walczyć. Biorąc pod uwagę fakt, że Usługi Play działają nawet na kilkuletnich urządzeniach, może to być walka całkiem skuteczna.