Mac Studio 2022 zmienia zasady gry. Jest najszybszy w historii. To nowe rozdanie w świecie komputerów stacjonarnych

Każde studio jest wyjątkowe, dostosowane do indywidualnych potrzeb użytkownika. Tak Apple zapowiada zupełnie nową serię produktów, przeznaczoną dla kreatywnych profesjonalistów w - nomen omen - studiach. Powitajcie nowego Maca Studio z 2022 roku.

Dotąd w sferze stacjonarnych Maców, które nie były komputerami All-in-one, ziała ogromna przepaść między malutkim Makiem Mini, a przepotężnym i absurdalnie drogim Makiem Pro. Mac Studio zapełnia tę lukę, prezentując sprzęt jednocześnie potężny, niewielki i dostępny dla większości profesjonalnych twórców.

Mac Studio, zgodnie z wcześniejszymi przeciekami, wygląda jak Mac Mini, który najadł się drożdży i wyrósł o kilka cm do góry. Wewnątrz Apple zadbał o to, by nowy czip M1 Ultra był chłodzony unikalnym układem chłodzenia, który pozwoli nowemu Apple Silicon pracować z pełną mocą, przez cały czas. Możemy też obstawiać, że maszyna będzie kompletnie bezgłośna, patrząc na to, jak cicho pracują czipy M1 Pro i Max.

Mac Studio 2022 jest też niesamowicie dobrze (jak na Apple’a) wyposażony w porty. Mamy tu do dyspozycji cztery porty Thunderbolt, dwa porty USB-A, pełnowymiarowy port HDMI, port Ethernet 10 Gb i gniazdo jack, jak również dwa porty Thunderbolt 4 i czytnik kart SD na froncie urządzenia. To ostatnie to coś, o co użytkownicy Maków Mini prosili od lat. Portów z pewnością nikomu nie zabraknie.

Nowy stacjonarny Mac Studio będzie dostępny w podstawowej wersji z czipem M1 Max, a z czipem M1 Ultra prawdopodobnie zawstydzi nie tylko najszybszego iMaca 27” z czipami Intela, ale także (co potwierdza Apple na samej prezentacji) wyprzedza Maca Pro z 28-rdzeniowym procesorem i najszybszą dostępną w nim kartą graficzną.

Apple chwali się, że najmocniejsza dostępna dla klientów karta graficzna u konkurencji może mieć maksymalnie 48 GB wbudowanej pamięci operacyjnej. Dzięki zunifikowanej pamięci operacyjnej, czipy M1 Max i M1 Ultra mogą zaś zapewnić nawet odpowiednio 64 lub 128 GB vRAM-u do układu graficznego, co pozwoli uciągnąć aż 18 ścieżek wideo w 8K 4.2.2. w ProRes (!), co wygląda ekstremalnie imponująco. W zastosowaniach graficznych Mac Studio ma być o 80 proc. szybszy od topowego Maca Pro.

To sprzęt dla muzyków, fotografów, filmowców, artystów, programistów, designerów, inżynierów, wszystkich kreatywnych profesjonalistów, którzy niekoniecznie pracują w wielkich firmach, ale niewielkich studiach, zwłaszcza takich, które zajmują się wszystkim samodzielnie. Apple też podkreśla, że Mac Studio jest nie tylko przyjazny środowisku, ale i portfelowi, oszczędzając rocznie ponad 1000 kWh względem wielkiej, profesjonalnej stacji roboczej, która zwykle stałaby w takich studiach, do jakich ma trafić Mac Studio.

Do kompletu z Makiem Studio Apple pokazał dedykowany monitor 27” o rozdzielczości 5K, który ma wbudowany czip A13 bionic, głośniki jak w iMacu, zestaw mikrofonów i 12-megapikselową kamerę żywcem wyjętą z iPada. Więcej o monitorze Apple Studio Display przeczytacie w osobnym tekście na Spider’s Web.

Dla zwykłego zjadacza chleba, czy nawet dla entuzjasty, Mac Mini niestety nadal pozostaje jedyną opcją w zasięgu finansowym. Jednak dla pracujących twórców cena nowego Maca Studio, choć wysoka, prawdopodobnie będzie w pełni akceptowalna.

Mac Studio w bazowej wersji będzie kosztował od 1999 dol. wzwyż za wariant z czipem M1 Max, zaś wersja z czipem M1 Ultra zaczyna się od 3999 dol., ale za to ma 64 GB pamięci w standardzie. Apple Studio Display kosztował będzie 1599 dol., zapewne bez stopki w zestawie. Nowe urządzenia z linii Apple Studio trafią do sprzedaży już 18 marca.

Konferencja Apple - marzec 2022. Zapis transmisji