Diablo IV i Overwatch 2 opóźnione. Blizzard w coraz większych tarapatach

Activision Blizzard właśnie podzielił się wynikami finansowymi za miniony kwartał fiskalny. Podczas konferencji dla inwestorów wydawnictwo ogłosiło, że Diablo IV i Overwatch 2 pojawią się na rynku później, niż planowano. Obie gry już raz miały przełożoną premierę. Według pierwotnych planów, miały się pojawić na rynku jeszcze w tym roku. Później ogłoszono, że ten termin nie zostanie dotrzymany. Teraz się dowiadujemy, że opóźnienie może być znacznie większe.

Obie gry zostały zapowiedziane na imprezie BlizzCon w 2019 r. W oczekiwaniu na ich premiery Blizzard ma w planach dużą ilość treści, choć nie jest jasne, co dokładnie się kryje za tym oświadczeniem. Prawdopodobnie chodzi o produkcję przedmiotów i dodatków kosmetycznych dla gier będących już w ofercie.

Activision Blizzard nie zdecydował się podać nowych dat premier. Wygląda jednak na to, że żadna z gier nie ukaże się w przyszłym roku. Wydawnictwo tłumaczy bowiem w dokumencie dla inwestorów, że decyzje o opóźnieniu gier wpłyną na przyszłoroczne projekcje finansowe. Innymi słowy, Blizzard nie spodziewa się zarabiać w przyszłym roku na żadnej z tych gier. Bo się nie ukażą lub bo pojawią się dopiero w ostatnich kwartałach.

Activision Blizzard tłumaczy, że opóźnienie jest wywołane chęcią dodatkowego dopracowania obu gier, co jest z punktu widzenia graczy decyzją wyłącznie korzystną. W Blizzardzie zdaje się panować jednak coraz większy kryzys. Studio ma problem ze stworzeniem nowej (i popularnej) marki, niedawno stało się tematem afery o seksizm i molestowanie seksualne, a na dodatek ma problem z odpływem talentu. Na marginesie: do listy VIP-ów, które opuściły szeregi Blizzarda, dołączyła właśnie współprzewodnicząca Jen Oneal po ponad 20 latach pracy. Jej rolę przejmie jej służbowy partner Mike Ybarra.