Pierwsza baza księżycowa będzie zbudowana ze statków Starship

Podczas dyskusji na Twitterze z Timem Doddem, youtuberem prowadzącym kanał Everyday Astronaut, Elon Musk przyznał, że aby Starship mógł wylądować na Księżycu, będzie trzeba go do tego odpowiednio przystosować. Księżycowy Starship będzie różnił się od tego, który będzie wynosił ładunki na orbitę Ziemi, a następnie wracał niczym Falcon 9.

Według Elona Muska, rakieta wysyłana na Księżyc nie będzie wyposażona w silniki stabilizujące, które wykorzystywane będą w przypadku misji orbitalnych do stabilizowania rakiety podczas lądowania przy silnym wietrze.

Co więcej, jeżeli założymy, że celem misji będzie  dostarczenie maksymalnej ilości ładunków na powierzchnię Księżyca, to będzie trzeba ze Starshipa usunąć osłonę termiczną czy klapy.

Elon Musk zakłada także, że pierwsze Starshipy, które polecą na Księżyc, będą mogły tam zostać na stałe, stając się tym samym pierwszymi elementami bazy na powierzchni Księżyca.

To niezwykle interesujące informacje, bowiem różnego rodzaju wersje statku Starship pojawiają się w prawie wszystkich planach SpaceX na przyszłość. Z czasem firma planuje zastąpić nimi obecne rakiety Falcon 9 i Falcon Heavy. Za jakiś czas Starship będzie wynosił ładunki i ludzi na orbitę, na Księżyc, a z czasem być może także i na Marsa.

Według planów Starship będzie w stanie wynieść na orbitę na raz 150 ton ładunku albo nawet 100 osób. Rakieta będzie napędzana ciekłym tlenem i metanem, a to oznacza, że przynajmniej teoretycznie po dolocie do Marsa astronauci będą w stanie na miejscu wytworzyć dla niej zapasy paliwa i wrócić nią na Ziemię.

Póki co jednak SpaceX prowadzi intensywne prace rozwojowe, testując (i niszcząc w trakcie tych testów) kolejne prototypy rakiety. W najbliższych dniach spodziewane są testy piątego prototypu Starshipa po tym jak czwarty eksplodował na stanowisku testowym w kompleksie Boca Chica w Teksasie. Przedstawiciele firmy spodziewają się pierwszego lotu orbitalnego rakiety jeszcze w tym roku.