Minister Cyfryzacji twierdzi, że już w przyszłym roku wymienimy prawo jazdy na elektroniczne
Producenci portfeli mają poważne powody do zmartwień. Polacy mogą coraz rzadziej potrzebować ich produktu. W przyszłym roku oprócz e-dowodu pojawi się też prawo jazdy w wersji elektronicznej.
Z tymi portfelami aż tak źle to chyba nie będzie. Zwłaszcza że na proces wymiany tradycyjnych dowodów osobistych na tych z przedrostkiem “e” władza przeznacza prawie tyle samo lat, ile Polsce zajęło wprowadzanie dowodu z warstwą elektroniczną, czyli 10. Dlatego zniecierpliwiona Komisja Europejska aż tupnęła nogą i stwierdziła, że jak nasz kraj do marca 2019 r. e-dowodu dalej nie będzie mieć, to trzeba będzie zwracać pobrane wcześniej na ten cel pieniądze. Raptem ponad 148 mln zł.
Z dowodem z elektroniczną na lotnisko.
O zwrocie kasy Unii Europejskiej nie mogło być mowy. Zwłaszcza, że w przypadku e-dowodu raczej innowacyjni nie jesteśmy. Bardziej znowu gonimy innych. Rząd zakasał więc rękawy i zaczął od przygotowania legislacyjnego fundamentu dla dowodu tożsamości z warstwą elektroniczną. Takiego, który pomoże nam w kontaktach z administracją rządową i samorządową. I w innych sytuacjach też. Np. na lotnisku. Stąd polski e-dowód będzie kompatybilny z aplikacją ICAO (dokument podróży z cechą biometryczną „zdjęcie twarzy”). Tym samym spełni wymogi Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego.
Rozporządzenie w sprawie e-dowodów jest już gotowe. Po międzyresortowych konsultacjach, w marcu przyszłego roku ma wejść w życie. Wcześniej musi je jeszcze notyfikować Komisja Europejska. Przepisy mówią m.in. o sytuacji, w której właściciel zgubi swój e-dokument lub będzie mu skradziony. Wtedy będzie można zawiesić certyfikaty zamieszczone w warstwie elektronicznej e-dowodu. To zaś spowoduje zawieszenie ważności dowodu osobistego na 14 dni. Po tym czasie, o ile właściciel nie wycofa zawieszenia certyfikatów, dokument będzie unieważniony.
E-dowód nie będzie sam. Nadchodzi też prawo jazdy w wersji elektronicznej.
Wychodzi na to, że dowód z elektroniczną warstwą to nie jedyne e-udogodnienie, na które możemy liczyć w przyszłym roku. Po tym, jak od 1 października nie trzeba z sobą wozić dowodu rejestracyjnego, czas na kolejny ukłon w stronę kierowców. Marek Zagórski, minister cyfryzacji, w rozmowie z Money.pl przyznał, że liczy na to, że prawo jazdy w wersji elektronicznej też będzie dostępne w przyszłym roku.
- Z dokumentów, których posiadanie przy sobie jest niezbędne zostaje nam jeszcze prawo jazdy. Dowodu osobistego nie musimy mieć przy sobie choć, pomimo iż możemy mieć w smartfonie jego wersję elektroniczną, są sytuacje w których plastikowy dowód jest konieczny. Czyli już jesteśmy blisko tego momentu, gdy wszystkie dokumenty będą mieć wersję mobilną – w tym kierunku idzie świat - przekonuje szef Ministerstwa Cyfryzacji.
Aplikacja mObywatel przetarła ważny szlak.
Jeżeli będziemy chcieli mieć i dowód osobisty i prawo jazdy w naszym smartfonie, i tak trzeba będzie w pierwszej kolejności założyć Profil Zaufany. Kolejnym krokiem będzie aplikacja mObywatel. I już możemy korzystać m.in. z mTożsamości. Dzięki temu rozwiązaniu np. przy okazji stłuczki drogowej (o ile wszyscy jej uczestnicy korzystają z aplikacji mObywatel) można za pomocą smartfonów wymieniać się bezpiecznie swoimi danymi osobowymi.
Przy tej okazji też nie trzeba od razu drzeć się w niebogłosy, jak naszą smart słuchawkę ze swoimi danymi osobowymi w mTożsamości zgubimy. Z aplikacji mObywatel skorzystamy z dowolnego urządzenia i w ten sposób możemy anulować wcześniejsze certyfikaty. Ostatnią deską ratunku jest specjalny numer telefonu w Ministerstwie Cyfryzacji.
Za to na e-paragon poczekamy dłużej.
Szef resortu cyfryzacji przyznaje, że Polacy mają już możliwość korzystania z wielu, elektronicznych rozwiązań. Jak chociażby e-recepta, którą już przetestowano i teraz trzeba ją tylko upowszechnić. Podobnie ma być też z e-paragonem. Pierwotnie Ministerstwo Finansów i Rozwoju chciało takie rozwiązanie w Polsce już od 1 stycznia 2018 r., ale dopiero teraz ma ruszyć program pilotażowy. Wychodzi więc na to, że na e-paragon przyjdzie nam poczekać dłużej. Marek Zagórski wątpi, by nastąpiło to razem z e-dowodem i prawem jazdy z warstwą elektroniczną w przyszłym roku.
Minister tłumaczy, że w przypadku paragonu cała operacja o tyle jest bardziej skomplikowana, że wymaga wymiany też samych urządzeń. Nie chodzi tylko o regulacje prawne. Już ruszył proces wymiany kas fiskalnych. Ma trwać maksymalnie do 31 grudnia 2022 r. Po tym czasie możliwa będzie rejestracja tylko i wyłącznie kas online.