Rusza WWDC 2018 - moja lista przewidywań i oczekiwań przed konferencją Apple

OGLĄDAJ NA ŻYWO: Konferencja Apple WWDC 2018 – live blog Spider’s Web

Coroczna konferencja Worldwide Developers Conference (WWDC) jest wydarzeniem organizowanym przez Apple’a od trzech dekad głównie z myślą o programistach. Zapowiadane na niej nowości śledzą jednak również entuzjaści i fani. To w końcu podczas tego wydarzenia prezentowane są nowe wersje systemów napędzających sprzęty z logo nadgryzionego jabłka: iOS, macOS, tvOS i watchOS.

W tym roku Worldwide Developers Conference odbędzie się w dniach od 4 do 8 czerwca w San Jose. Wystąpienie otwierające kilkudniowe wydarzenie odbędzie się w McEnery Convention Center o godzinie 19:00 polskiego czasu. W kolejnych dniach odbędą się warsztaty i panele pogłębiające konkretne zagadnienia.

Co roku podczas WWDC prezentowane są nowe wersje systemów operacyjnych. W tym roku zobaczymy kolejne iteracje oprogramowania napędzającego telefony iPhone i tablety iPad, komputery Mac, przystawki do telewizora Apple TV i zegarki Apple Watch:

Jak na razie nie ma zbyt wielu wiarygodnych przecieków dotyczących nowości w iOS 12. Spekuluje się, że Apple uwolni nieco chip NFC, który będzie od teraz mógł służyć do otwierania zamków będących częścią systemów smart home oraz rozszerzy funkcjonalność aplikacji Zdrowie.

Niewykluczone, że na WWDC 2018 nie zobaczymy tak naprawdę nic przełomowego, a nowości ograniczą się do poprawek błędów i dodania mało porywających nowości, w tym np. gier multiplayer w poszerzonej rzeczywistości, nowego mechanizmu kontroli rodzicielskiej i odświeżonego iBooks na modłę App Store’u.

Już kilka miesięcy temu przebąkiwano, że Apple funkcje, nad którymi pracuje - w tym np. zupełnie nowy ekran główny - wdroży dopiero w iOS 13. W tym roku firma skupi się na stabilności działania oprogramowania do smartfonów i tabletów ze względu na problemy trapiące iOS 11.

Gorąco liczę jednak na to, że Apple zdecyduje się wreszcie zdjąć ograniczenia regionalne ze swoich usług. Już w tym miesiącu ma zadebiutować w naszym kraju Apple Pay, ale nadal czekamy na Apple News działające w Polsce oraz Siri porozumiewającą się w naszym ojczystym języku.

Czytaj też: Tak wyglądałby iOS 12, gdyby projektowali go fani

Większych nowości spodziewam się w przypadku oprogramowania do komputerów. Wedle ostatnich przecieków, po bardzo udanej funkcji Night Shift ma nadejść tryb nocny z prawdziwego zdarzenia, który będzie zmieniał kolory interfejsu macOS, by jeszcze mniej męczyły oczy podczas pracy po zmroku.

Czekam też na pojawiające się w przeciekach desktopowe Apple News, ale martwi mnie, że mobilna odsłona ciągle nie jest dostępna w Polsce. Nawet nie chodzi o to, że chciałbym widzieć tam polskie źródła - bardzo bym sobie jednak życzył, by przynajmniej blokada regionalna została usunięta.

Niewiadomą pozostaje nazwa kodowa systemu. Poprzednie wersje były oznaczone odpowiednio macOS 10.12 Sierra i macOS 10.13 High Sierra. W przypadku macOS 10.14 spodziewamy się przydomka Mojave. Na klipie, w którym widać tryb nocny w Xcode 10 i ikonkę Apple News, pojawia się tapeta przedstawiająca pustynię Mojave.

Oprócz tego w macOS 10.14 ma pojawić się odświeżony Mac App Store stylizowany na sklep mobilny z klipami promującymi aplikacje, ale na wprowadzenie do niego aplikacji z iOS-a poczekamy raczej przynajmniej do przyszłego roku. Chciałbym za to dowiedzieć się więcej na temat aplikacji PWA w macOS.

W przypadku oprogramowania do przystawek Apple TV wiemy mniej niż w przypadku iOS 12 i macOS 10.14 - czyli nic. Tak naprawdę nie widzę, w jaki sposób producent mógłby znacząco poprawić to oprogramowanie. Największych problemem jest przede wszystkim dostępność treści, zwłaszcza na takich rynkach jak polski. Nie kryję, że marzy mi się subskrypcyjna usługa VOD od Apple’a.

W przypadku watchOS 5 sytuacja jest bardzo podobna - żadnych wiarygodnych plotek. Obawiam się jednak, że kolejna wersja systemu sprawi, że będę rozważał zakup nowego modelu, bo mój zegarek zostanie porzucony przez producenta. Nadal korzystam z pierwszego Apple Watcha. Nowy model chciałem kupić dopiero, gdy pojawi się wsparcie dla Apple Watch w wersji LTE w naszym kraju.

Wydarzenie organizowane jest głównie z myślą o deweloperach, więc najważniejsze są kolejne wersje systemów operacyjnych i nowe API. Zdarzało się jednak, że podczas WWDC prezentowane były też zupełnie nowe lub odświeżone urządzenia. W tym roku nie mam wygórowanych oczekiwań pod tym kątem.

Nadal czekam na ładowarkę AirPower, ale niezbyt wierzę, by pojawił się już teraz iPhone SE 2. Następca kompaktowego telefonu Apple’a zadebiutuje raczej - jeśli w ogóle - dopiero na jesieni jako część nowej rodziny smartfonów, będących następcami iPhone’a X. Wedle plotek mają być aż trzy nowe modele.

Chciałbym zobaczyć tablet z zaokrąglonym na rogach ekranem typu OLED i wsparciem dla Face ID, który byłby uzupełnieniem dla iPhone’a X, ale to raczej myślenie życzeniowe. Ledwo co pojawił się nowy tani iPad z obsługą rysika. Jeśli miałby się pojawić nowy iPad Pro, to obstawiałbym raczej październikowy debiut.

Pojawiły się za to plotki o nowych komputerach. MacBook Pro miałby doczekać się wersji z sześciordzeniowym procesorem Intel Core i7–8750H i nawet 32 GB RAM, co wcale nie wydaje się nieprawdopodobne. Miłym zaskoczeniem byłby też odświeżony i tani MacBook Air z ekranem Retina, którego nie dostaliśmy w marcu.

Wystąpienie otwierające WWDC 2018 będzie można obejrzeć bezpośrednio na stronie Apple’a. Jest tylko jeden haczyk - możliwe jest to z jedynie wykorzystaniem przeglądarek Safari na dowolnej platformie, desktopowej wersji Microsoft Edge lub Chrome/Firefox (w najnowszej wersji). Można też skorzystać z aplikacji Apple Events na Apple TV.

Live blog Spider's Web z konferencji otwierającej WWDC 2018 możecie dzisiaj śledzić w osobnym wpisie, w którym nasi blogerzy będą komentować na gorąco wszystkie istotne nowości. Nie zapomnijcie wrócić też do tego tekstu, żeby sprawdzić, które z naszych predykcji się sprawdziły!

OGLĄDAJ NA ŻYWO: Konferencja Apple WWDC 2018 – live blog Spider’s Web