Sony pokazuje Google'owi jak powinien wyglądać sprawny proces aktualizacji Androida

Jeszcze przed konferencją Google I/O i prezentacją Androida "L" firma z Mountain View dość niespodziewanie zapowiedziała wydanie nowej wersji swojego systemu operacyjnego na smartfony i tablety. Tak naprawdę nie wnosiło ono nowych funkcji i widocznych zmian w systemowych aplikacjach. Twórcy mobilnego systemu na szybko poprawiali błędy Androida KitKat 4.4.3, który ze smartfonów Nexus 4 potrafił zrobić niemal cegły nienadające się do codziennego użytku.

Sprawę aktualizacji do Androida KitKat 4.4.3 opisał na łamach Spider’s Web Damian, który był z tej aktualizacji wyjątkowo niezadowolony. Dość powiedzieć, że Google pokpiło sprawę, ale bardzo szybko wydany Android 4.4.4 zatarł kiepskie wrażenie. Przyznam jednak, że byłem niemal pewien, że bugfixowe wydania (czyli 4.4.3 i 4.4.4) - biorąc pod uwagę podejście producentów w przeszłości do finalnych edycji Jelly Beana - nigdy nie trafią na urządzenia z nakładkami.

Okazało się, że producenci zrobili nam niespodziankę. Zwłaszcza Sony zaskoczyło swoich klientów naprawdę ekspresowym przygotowaniem paczek z aktualizacjami dla wybranych urządzeń z rodziny Xperia. Uaktualnienie zostało zapowiedziane już kilka dni temu, i jak zwykle udostępniane jest partiami, a już dzisiaj na mojej Xperii Z1 Compact pojawił się monit z informacją o możliwości wykonania aktualizacji o numerze 14.4.A.0.108 (tak oznaczony jest właśnie Android KitKat 4.4.4).

Samo szybkie wydanie aktualizacji dla Xperii nie przykułoby jednak mojej uwagi na dłużej, zwłaszcza, że tak naprawdę nie wprowadza żadnych widocznych na pierwszy rzut oka zmian. Rzecz w tym, że Sony wyprzedziło tutaj… Google. Gigant z Mountain View przygotował na dzień dzisiejszy paczki z Androidem KitKat 4.4.4 dla niemal wszystkich urządzeń - z wyjątkiem nieszczęsnego tabletu Nexus 7 w wersji ze slotem na kartę SIM.

Co więcej, Nexus bez aktualizacji o którym mowa, to nie pierwsza wersja z 2012 roku, a odświeżony przez Asusa tablet z 2013 roku. Model ten obecny jest w sprzedaży dopiero rok. Google tym samym złamało swoją własną zasadę, wedle której chce wymagać od producentów wsparcia urządzeń przez 18 miesięcy od premiery. Niestety, posiadacze Nexusów 7 w tej droższej wersji wyposażonej w modem są przez producenta pomijani.

Niestety, to nie pierwsza sytuacja, kiedy posiadacze urządzeń z rodziny Nexus są traktowani przez Google… tak sobie. Urządzenia z tej rodziny miały być zawsze aktualizowane zaraz po wydaniu nowej wersji przez Google. Niestety, Mountain View to nie Cupertino. Aktualizacje nawet urządzeń bez nakładek przeprowadzane są partiami, wybrane modele jak np. Nexus 7 (2013) w wersji z modemem muszą czekać tygodniami.

Google niezbyt fair zagrało przy premierze Nexusa 5. Zadebiutował on wtedy z najnowszą “dużą” wersją systemu operacyjnego giganta, który nie został przez kilka tygodni udostępniony na inne urządzenia od razu, a klienci posiadający Nexusa 4 musieli obejść się smakiem. Obietnica “natychmiastowych aktualizacji” nie została spełniona, a termin udostępnienia uaktualnienia przedłużył się nie dla urządzeń z nakładkami, a urządzeń od samego Google.

Japońskie Sony zdecydowanie wysuwa się na lidera wśród producentów urządzeń z Androidem wyposażonych w nakładki. Udostępnienie Androida KitKat 4.4.4 tak szybko - niemal równocześnie z wydaniem tego uaktualnienia dla urządzeń Google Play Edition - to nie lada osiągnięcie w pofragmentowanym świecie Androida. Miejmy tylko nadzieję, że to nie jest słomiany zapał, a Japończycy utrzymają tempo a użytkownicy smartfonów i tabletów Xperia tak samo prędko otrzymają aktualizację.

Dobrze by też było, jakby w ślad za Sony poszli inni producenci.