Samsung Galaxy S 4 - sprawdziliśmy wszystkie nowe funkcje [wideo]
Samsung Galaxy S 4 - to już za nami. Prawdopodobnie będzie to hit sprzedażowy, który rozejdzie się w dziesiątkach milionów egzemplarzy. Czy słusznie?
Całkiem słusznie. Spójrzcie na wideo - jest to potężny sprzęt i to nie tylko pod względem specyfikacji. Mnogość funkcji SGS-a 4 nieco powala. Samsung zrobił bardzo ciekawą rzecz, zwłaszcza w kontekście niegdysiejszych oskarżeń o kopiowanie - w nowym smartfonie zawarł to, co ma konkurencja, plus dołożył swoje.
Mamy więc obsługę rękawiczkami jak u Nokii. Mamy Knox, który zapowiada się na usługę podobną do tej obecnej w BlackBerry 10, pozwalająca rozdzielić rzeczy prywatne od firmowych. Mamy zestaw usług S-Voice, które są strzałem w Siri i Google Now. Mamy Group Play i dzielenie się plikami czy multiplayer w grach, czyli taki Game Center Apple'a. Mamy w końcu S-Health, próbę zdobycia części rynku, który opanował Apple z ogromem aplikacji związanych ze zdrowiem i akcesoriów typu opaski, etc. Mamy własnego tłumacza, S-Translatora, który jest przecież bezpośrednią konkurencją dla jednej z najpopularniejszych usług Google’a, czyli... tłumacza.
Samsung nie tylko kopiuje. Mnóstwo nowych "ficzerów" to autorskie pomysły Samsunga. Sam sprzęt to też pokaz siły tego koreańskiego producenta. Jednak koniec końców wiadomo, że Samsung jest świetny w podpatrywaniu i przerabianiu aplikacji i funkcji konkurencji na własną modłę.
Zresztą, "Good artists borrow, great artists steal"?
Sprawdź również
- Prosto z Nowego Jorku: Samsung Galaxy S 4 – pierwsze wrażenia
- Zapis z naszego live bloga z wczorajszej konferencji Samsunga
- Ocena premiery SGS4 oczami Ewy Lalik, która oglądała imprezę na żywo w Nowym Jorku
- Opis specyfikacji technicznej Samsunga Galaxy S 4
- Porównanie nowego Galaxy S 4 z hi-endowymi smartfonami konkurencji