Nowy prezes OnLive wyprowadzi firmę na prostą?
Do wczoraj wiadomo było, że Steve Perlman pozostanie na stanowisku CEO OnLive, co nie było dobrą wróżbą na przyszłość dla OnLive. Zawiódł nie tylko inwestorów, ale również swoich pracowników którzy zainwestowali własne środki w projekt, stracił więc zaufanie na całej linii. Okazuje się jednak, że Perlmanem rozstaje się z firmą, a jego miejsce zajmie Gary Lauder - dyrektor zarządzający Lauder Partners LLC oraz główny inwestor.
Ogłoszenie mówi, że były CEO odchodzi aby skupić się na innych projektach, natomiast Lauder wypowiada się pochlebnie o Parlamnie „Steve stworzył niezwykłą firmę, której nikt inny nie mógł stworzyć. Jest wyjątkowy i zasługuje na status legendarnego przedsiębiorcy w Dolinie Krzemowej jako twórca przełomowych firm” ale należy uznać to za akcje czysto PR-owską, która ma wzmocnić wizerunek OnLive.
Według zapewnień nowego dyrektora generalnego, zdobyte bezpieczeństwo finansowe, umożliwi stabilny rozwój oraz pozwala patrzeć z nadzieją w przyszłość. Rozpoczęto również ponowne zatrudnianie, głównie na stanowiska w obszarach marketingu i rozwoju biznesu.
Nadal niezrozumiałą jest dla mnie sprawa nagłej sprzedaży jednak Joel Weinberg, CEO Insolvency Services Group(firma specjalizuje się w rozwiązywaniu problemów upadających spółek i ich inwestorów), zaprezentował ciekawą teorie. Według niego, zastosowanie trybu upadłości z restrukturyzacją i startem na nowo, było ostatnią deską ratunku ponieważ firma znalazła się w poważnych kłopotach finansowych i tylko tak dało się ją uratować (różne źródła podają zadłużenie na poziomie 30-40 mln $).
Osobiście mam nadzieję, że OnLive stanie na nogi i rozwinie skrzydła pod nowym przewodnictwem ale to czas pokaże.
Źródło: TomsHardware.com
