Wcale mnie nie dziwi, że Jedi: Fallen Order bije rekordy. To nowa nadzieja dla gier na licencji Star Wars
EA ma powody do zadowolenia. Star Wars Jedi: Fallen Order najpierw przypadło do gustu zarówno krytykom, jak i graczom, a potem wykręciło świetne wyniki sprzedaży. Cieszy mnie to z kilku powodów i daje nadzieję nie tylko na sequel, ale również na kolejne gry na licencji Gwiezdnych wojen.
Moc jest silna ze Star Wars Jedi: Fallen Order. 7 rzeczy, które mnie zaskoczyły
Jedi: Fallen Order trafiło dziś w nocy do sprzedaży, ale z nową grą w uniwersum Star Wars spędziłem sporo czasu jeszcze przed premierą. 7 rzeczy mnie totalnie zaskoczyło.
Piekło zamarzło. Gry od EA oraz abonament EA Access trafią na platformę Steam
Gry z katalogu Electronic Arts trafią na platformę Steam. EA właśnie ogłosiło oficjalnie sojusz z Valve. Origin nie będzie niezbędny, żeby zagrać w Star Wars Jedi: Fallen Order i inne produkcje z portfolio elektroników.
Ależ to był przyjemny powrót do przeszłości. Zagrałem wreszcie w Star Wars: The Force Unleashed
Chociaż jestem ogromnym fanem Gwiezdnych wojen, to do tej pory nie miałem okazji zagrać w Star Wars: The Force Unleashed. Dopiero zapowiedź Jedi: Fallen Order zmotywowała mnie, by ten kultowy tytuł wreszcie nadrobić.
Star Wars Jedi: Fallen Order zapowiada się na grę, na jaką fani Gwiezdnych wojen zasługiwali
Nowa gra w uniwersum Gwiezdnych wojen będzie opowiadać o mrocznych czasach, ale Star Wars Jedi: Fallen Order to nowa nadzieja dla fanów tego uniwersum. Mamy już trailer i poznaliśmy pierwsze szczegóły na temat nowej produkcji.
Smutne wieści dla fanów Gwiezdnych wojen dochodzą zza oceanu. Disney jest wbrew wszystkiemu zadowolony ze współpracy z Electronic Arts. Firma nie odda praw do marki Star Wars.