REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Wiadomości

Nawet ładowarki w Rosji są za Ukrainą. Wojna w XXI wieku przybiera różne oblicza

Rosja dokonała bandyckiej agresji na niepodległą Ukrainę i jak na razie wszystko wskazuje na to, że się przeliczyła.

28.02.2022
12:19
Nawet ładowarki w Rosji popierają Ukrainę, twierdząc, że Putin to...
REKLAMA
REKLAMA

Nasi dzielni sąsiedzi bronią się z zaciętością godną bohaterskich pieśni, a Rosjanie zbierają łomot za łomotem. I bardzo dobrze. Jeszcze nigdy w historii państwa zachodnie nie były tak zdeterminowane do działania, Unia Europejska jasno pokazała, że potrafi działać stanowczo i bardzo, ale to bardzo skutecznie na każdym froncie. Wieść gminna niesie, że dzisiaj pracownicy rosyjskiej giełdy zajmujący się utrzymaniem czystości dostali wolne, bo podłogę wyciera rubel wraz z akcjami rosyjskich spółek. Do walki z agresją przyłączyli się również hakerzy, którzy na cel obrali rządowe strony i ich bazy danych, a nawet jacht należący do Putina. Okazuje się, że jakiś haker postanowił wziąć na cel stacje ładowania w Rosji.

Nawet ładowarki w Rosji popierają Ukrainę

Gdy jakiś kierowca samochodu elektrycznego postanowi naładować swoje auto na trasie Moskwa — Sankt Petersburg, to może się bardzo, ale to bardzo zdziwić. Ładowarka dużej rosyjskiej firmy Rosetti, która w 2019 roku ogłosiła, że wykona ponad 800 punktów ładowania, właśnie ogłosiła niepodległość. Gdy rosyjski kierowca podjedzie do ładowarki, to będzie na niej mógł przeczytać kilka bardzo ważnych komunikatów. Pierwszy z nich brzmi: Sława Ukrajini — Chwała Ukrainie. To ukraińskie pozdrowienie narodowe, które jest nawet oficjalnym pozdrowieniem ukraińskich sił zbrojnych. Odpowiada się na nie mówiąc Herojam sława — chwała bohaterom. I to jest drugi komunikat, który przeczytają Rosjanie na tej ładowarce. Trzeci komunikat głosi dumne: Putin xujlo, co oznacza Putin ch*j, a czwarty komunikat to krótkie ostrzeżenie — śmierć wrogom.

ładowarki w rosji popierają ukrainę
REKLAMA

Ale komunikaty to jedno, ale jest coś gorszego dla kierowcy samochodu elektrycznego

Ładowarka nie działa. Pomimo tego, że wszystkie przewody do ładowania są wolne, to ładowarka wyświetla komunikat, że wszystkie są zajęte. Tym sposobem sprytny haker unieruchomi kierowców samochodów elektrycznych, którzy będą poruszać się na trasie Moskwa — Sankt Petersburg. Wyborna akcja, aż żałuję, że udział samochodów elektrycznych w rosyjskim rynku jest tak mały, bo można byłoby znacznie zmniejszyć mobilność, a może nawet zablokować główne drogi. Nie sądziłem, że wojnę można prowadzić na stacjach ładowania. Przyłączam się do pozdrowień z ładowarki.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA