Jeśli Samsung naprawdę to zrobi w Galaxy Z Flip 7, żegnam się z Motorolą. Bez żalu
Motorola razr 60 Ultra to obecna królowa składanych klapek, ale wkrótce może stracić koronę. Wszystko przez nadchodzącego Samsunga Galaxy Z Flip 7, o którym właśnie wyciekły informacje dotyczące większego ekranu zewnętrznego. Jeśli Samsung dobrze to rozegra, przesiadam się bez wahania.

Nie ma co ukrywać - w segmencie składanych smartfonów z klapką to Motorola Razr 60 Ultra dzierży obecnie koronę. Ten model to powiew świeżości – przyniósł masę potrzebnych poprawek, został sensownie wyceniony i po prostu jest najlepszy w swojej kategorii, nawet biorąc pod uwagę cenę, o czym zresztą szczegółowo opisałem w swojej recenzji:
To właśnie w tym segmencie widać, jak bardzo Samsung ze swoimi Flipami został w tyle. Motorola przejęła prowadzenie, oferując bardziej dopracowany i funkcjonalny produkt. Samsung tymczasem trzymał się sprawdzonych, ale już niekoniecznie najlepszych rozwiązań. Na szczęście wszystko wskazuje na to, że nadchodzą zmiany. I dobrze.
Samsung Galaxy Z Flip 7 z ogromną zmianą. Większy ekran zewnętrzny
Początkowe przecieki sugerowały, że nadchodzący model Z Flip 7 nie przyniesie znaczących zmian w designie w porównaniu do swojego poprzednika, Galaxy Z Flip 6. Nie było to wielkim zaskoczeniem, biorąc pod uwagę ostatnie, dość ostrożne podejście Samsunga do innowacji w segmencie składaków, który przecież sam spopularyzował. Gigant wydawał się nieco osiadać na laurach.
Na szczęście, późniejsze informacje wskazały na możliwą, istotną zmianę. Mowa o znacznie większym ekranie zewnętrznym we Flipie 7, którego design miałby być inspirowany rozwiązaniem znanym z motoroli razr Ultra. Przecieki mówiły o wyświetlaczu o przekątnej około 4 cali, zajmującym niemal całą powierzchnię klapki, z jedynie niewielkimi wycięciami na obiektywy aparatów.
Te doniesienia znajdują potwierdzenie w analizie wyciekłego oprogramowania One UI 8. Jak informuje Android Authority, w plikach znaleziono animacje oraz ikony reprezentujące modele Flip 5, Flip 6 oraz nadchodzącego Flipa 7. Podczas gdy starsze grafiki odpowiadają znanemu designowi, nowa ilustracja wyraźnie pokazuje przeprojektowany, znacznie większy ekran zewnętrzny - zgodnie z najnowszymi przeciekami.
Wszystko wskazuje na to, że powiększony ekran zewnętrzny może być główną i najbardziej znaczącą nowością w Galaxy Z Flip 7. Inne przecieki sugerują, że pozostałe elementy specyfikacji mogą pozostać bardzo zbliżone do tych z Flipa 6. Mówi się o ekranie wewnętrznym o przekątnej około 6,8 cala (niektóre źródła podają 6,85 cala), aparacie głównym 50 MP, ultraszerokokątnym 12 MP i nieco większej baterii - do 4300 mAh.
Najważniejsze pytanie brzmi: czy Samsung wreszcie umożliwi uruchamianie pełnych aplikacji na tym większym ekranie bez konieczności sięgania po dodatki typu Good Lock. Premiera Galaxy Z Flip 7 spodziewana jest w lipcu 2025 r.
Przeczytaj więcej o składanych telefonach:
I właśnie dlatego mogę przejść na Samsunga
Duży ekran zewnętrzny w składanym telefonie to genialna sprawa - ale tylko wtedy, gdy jest on naprawdę użyteczny. To znaczy, musi pozwalać na uruchamianie normalnych, pełnoprawnych aplikacji, a nie tylko pokazywać godzinę i powiadomienia czy oferować kilka predefiniowanych widżetów.

I tu właśnie Motorola Razr Ultra pokazuje, jak to powinno wyglądać. Możliwość odpalenia TikToka, Map Google czy komunikatora na zewnętrznym ekranie sprawia, żę często nawet nie trzeba otwierać telefonu. Masz pod ręką w pełni użyteczne narzędzie, które wystarcza do załatwienia szybkich spraw.
Samsung, wprowadzając większy ekran we Flipie 7, wydaje się w końcu podążać w tym samym kierunku, choć nieco nieśmiało. Nawet jeśli na start funkcjonalność nowego ekranu będzie ograniczona, to i tak jest to krok w dobrą stronę.

Lepiej skopiować dobre rozwiązanie, niż kurczowo trzymać się mniej praktycznych. Obecny ekran Flipa 6 przegrywa z tym, co oferuje razr Ultra - i to na wielu płaszczyznach. Wolę mieć ogromny ekran z dwoma wypustkami na aparat, aniżeli w pełni tracić tę przestrzeń i widzieć czarną pustkę.