M3 Ultra to najpotężniejszy procesor Apple'a. Intel i AMD mogą się schować

Komputery i laptopy Apple'a od kilku lat działają na autorskich czipach z serii M, które bardzo przypominają procesory znane z telefonów. A to ze względu na to, że wykorzystują architekturę ARM. Czipy te cechują się dużą energooszczędnością i zachowaniem potężnej wydajności uzyskiwanej na systemie macOS z aplikacjami dostosowanymi pod tego typu układy. Nowy M3 Ultra na papierze wygląda na superszybką jednostkę.

Apple M3 Ultra to właściwie dwa czipy M3 Max połączone ze sobą. Producent twierdzi, że układ powstał dzięki technologii UltraFusion, która łączy dwa M3 Max za pomocą 10 000 superszybkich interfejsów charakteryzujących się wysoką przepustowością 2,5 TB/s i niskimi opóźnieniami. W M3 Ultra znajdziemy aż 184 mld tranzystorów. 

Jako że czip składa się z dwóch mniejszych procesorów, to ma do dyspozycji dokładnie dwukrotnie wyższą liczbę rdzeni CPU, GPU i Neural engine. Jednostka jest dostępna w dwóch konfiguracjach:

Tymczasem czip M2 Ultra miał do dyspozycji maksymalnie 24 rdzenie CPU oraz 76 rdzeni GPU, a więc nowa generacja oferuje dużo lepszą specyfikację. Dzięki czemu według producenta wydajność procesora nowego M3 Ultra jest nawet 1,5 razy wyższa w porównaniu z M2 Ultra i 1,8 razy wyższa w porównaniu z M1 Ultra. Co z wydajnością graficzną? W porównaniu do M2 Ultra nowa jednostka jest nawet 2 razy szybsza, a w porównaniu z M1 Ultra do 2,6x szybsza. 

Jednak Mac Studio M3 Ultra to nie jest głównie sprzęt dla osób, które korzystają z poprzednich generacji tego komputera do edytowania filmów czy innej pracy. Najważniejszą zaletą procesora jest to, że bardzo dobrze radzi sobie z zadaniami bazującymi na sztucznej inteligencji i uczeniu maszynowym. M3 Ultra jest wyposażony w akceleratory ML, ulepszony 32-rdzeniowy system Neural Engine oraz zunifikowaną pamięć operacyjną o przepustowości na poziomie 800 GB/s. M2 Ultra wspierał maksymalnie 192 GB RAM-u, natomiast w nowym czipie producent oferuje nawet 512 GB wbudowanej pamięci operacyjnej!

Dzięki temu M3 Ultra jest stworzony do ćwiczenia sztucznej inteligencji oraz uruchamiania dużych modeli LLM stworzonych z ponad 600 mld parametrów. Według Apple’a ma być to najlepszy stacjonarny komputer do rozwoju AI.

M3 Ultra w najniższej konfiguracji oferuje 96 GB zunifikowanej pamięci operacyjnej, co i tak jest ogromną wartością. Wystarczy popatrzeć na to, że komputer typowego Kowalskiego w 2025 roku ma 16-32 GB RAM-u. Tyle że Apple używa zunifikowanej pamięci operacyjnej do wspólnego korzystania przez procesor (CPU) i układ graficzny (GPU). W zadaniach sztucznej inteligencji bardzo ważna jest pamięć wideo dla kart graficznych, a jak wiadomo konsumenckie GPU typu GeForce RTX 5090, mają tej pamięci maksymalnie 32 GB.

M3 Ultra poza tym też ma do dyspozycji potężny kontroler wyświetlaczy, który jest w stanie obsłużyć do ośmiu monitorów Pro Display XDR, sterując ponad 160 milionami pikseli. Procesor wspiera również interfejs Thunderbolt 5 o przepustowości 120 Gb/s - Macu Studio M3 Ultra znajduje się aż 6 takich portów. Osoby wykorzystujące procesor do edycji wideo docenią silnik multimedialny wyposażony w sprzętowe kodery, dekodery H.264 i HEVC oraz cztery kodery i dekodery ProRes, dzięki którym jest w stanie odtwarzać nawet 22 strumienie ProRes 422 w rozdzielczości 8K jednocześnie.

Procesor M3 Ultra trafił do Maca Studio, którego cena zaczyna się od 20999 zł. To ogromna kwota, której typowy użytkownik nie będzie w stanie zapłacić za komputer. Tyle że nie jest to sprzęt dla każdego, a dla osób, które potrafią wykorzystać jego moc obliczeniową.

Więcej o nowościach Apple'a przeczytasz na Spider's Web: