Popularne urządzenia wyleciały z programu "Czyste Powietrze". Są już skargi
Z dniem 1 stycznia 2025 r. weszły w życie nowe przepisy dotyczące programu „Czyste Powietrze”. W ramach tych zmian najpopularniejsze na rynku pompy ciepła typu powietrze–powietrze nie będą już objęte dofinansowaniem. Decyzja ta odbija się szerokim echem w branży OZE (odnawialnych źródeł energii), a przedstawiciele sektora grzewczego apelują do Komisji Europejskiej o interwencję.
Pompy ciepła typu powietrze–powietrze działają w prosty, ale efektywny sposób. Pobierają ciepło z zewnętrznego powietrza i dostarczają je do wnętrza budynku za pomocą systemów wentylacyjnych. To rozwiązanie jest szczególnie popularne wśród właścicieli domów jednorodzinnych oraz mieszkań w blokach, gdzie instalacja bardziej zaawansowanych systemów mogłaby być problematyczna.
Program "Czyste Powietrze" przez lata był motorem napędowym wymiany starych pieców na nowocześniejsze i bardziej ekologiczne rozwiązania. Tysiące Polaków skorzystało z dotacji, inwestując m.in. w pompy ciepła. Te ostatnie, zwłaszcza te typu powietrze-powietrze, cieszyły się ogromną popularnością ze względu na stosunkowo niski koszt instalacji i wysoką efektywność.
Popularność pomp potwierdzają dane programu „Czyste powietrze”. Z 840 tys. dofinansowanych źródeł ciepła aż 30 proc. stanowiły powietrzne pompy ciepła. Popularniejsze były jedynie kotły gazowe kondensacyjne, które wybrało 33 proc. uczestników programu.
Pompy ciepła powietrze-powietrze zniknęły
Od nowego roku sytuacja uległa zmianie. Pompy ciepła powietrze-powietrze zniknęły z listy urządzeń kwalifikujących się do dofinansowania w ramach "Czystego Powietrza", czyli z ZUM (Listy Zielonych Urządzeń i Materiałów).
Na liście pozostały kotły na gaz, prąd, gruntowe pompy ciepła i pompy ciepła powietrze–woda.
W praktyce, jeśli marzysz o pompie ciepła powietrze-powietrze, nadal możesz ją zainstalować. Nikt Ci tego nie zabroni. Różnica polega na tym, że tym razem całą inwestycję pokryjesz z własnej kieszeni. Koniec z dotacjami z "Czystego Powietrza". To spora zmiana, zwłaszcza dla osób z mniej zasobnym portfelem.
Więcej o pompach ciepła przeczytasz na Spider's Web:
Skarga wysłana do Brukseli
Decyzja rządu spotkała się z ostrą reakcją branży. Producenci i instalatorzy pomp ciepła argumentują, że wykluczenie pomp powietrze-powietrze uderza w najszerszą grupę odbiorców, dla których te urządzenia były często jedyną realną opcją.
Tymczasem kotły elektryczne, zużywające 3-5 razy więcej energii, mogą być wybierane bez żadnych ograniczeń. Jak można to skomentować?
- pyta na platformie X Paweł Lachman, prezes zarządu Polskiej Organizacji Rozwoju Technologii Pomp Ciepła PORT PC.
PORT PC złożyła już w tej sprawie skargę do Komisji Europejskiej. Argumentuje, że nowe przepisy faworyzują droższe technologie, wykluczając mniej zamożnych obywateli.
Jeśli planujesz instalację pompy powietrze–powietrze w 2025 r., musisz być gotowy na pełne pokrycie kosztów z własnej kieszeni. Czy warto? To zależy od indywidualnych potrzeb. Mimo braku dofinansowania pompy powietrze–powietrze nadal pozostają stosunkowo niedrogim i praktycznym rozwiązaniem.
Alternatywnie, jeśli masz możliwość zainwestowania większej kwoty, rozważ pompę gruntową lub powietrze–woda. Te technologie nie tylko nadal kwalifikują się do dopłat, ale też oferują wyższą efektywność energetyczną.
Warto więc dokładnie przeanalizować dostępne opcje i skalkulować koszty.