Promocja na Black Friday wygląda świetnie, ale to perfidna przynęta. Tak oszuści polują na łowców okazji

Niestety – zaczęło się. Jak informuje CERT Orange Polska, oszuści wykorzystują nadchodzący Black Friday i podszywają się pod sklep Media Markt. Używając znajomych grafik, sugerują, że w promocji jest świetny smartfon Samsung Galaxy S24 Ultra w cenie… 650 zł.

Tak, to oferta od razu wygląda podejrzanie, bo promocja z ponad 6 tys. na 650 zł jest niestety zbyt piękna, aby mogła być możliwa. Zapewne znajdą się jednak optymiści, którzy stwierdzą, że w tym roku Black Friday faktycznie się udał i upolowali prawdziwą okazję. Co się stanie, gdy klikną link?  

Podstawiona przez oszustów strona służy do wyłudzenia danych bądź pieniędzy. Myślisz, że opłacasz zamówienie w bardzo niskiej cenie, a tak naprawdę podajesz dane do swojej karty płatniczej. Albo do banku.

Niedawno przed podobnym przekrętem przestrzegał CSIRT KNF. Oszuści sugerowali jesienną wyprzedaż, dzięki której można było kupić bluzę popularnej firmy za 59 zł, podczas gdy regularna cena wynosi 599 zł.

Teoretycznie łatwo zauważyć haczyk, bo cena jest zwyczajnie zbyt niska. Niektórzy jednak liczą na to, że to nie przynęta, a faktyczna zniżka. Może pojawić się też próba racjonalizacji. W przypadku przekrętu z Samsungiem fałszywa reklama informuje, że w promocji jest tylko 100 telefonów, natomiast wyprzedaż ubrań trwa jeden dzień. To sprytny zabieg oszustów, bo pojawia się presja czasu - trzeba kupować, a nie analizować - ale też ktoś może w ten sposób wytłumaczyć sobie, skąd tak duża obniżka. Sklep nie zbiednieje, jeśli zadowoli garstkę klientów, ma pomyśleć ofiara.

Najlepiej świadczą o tym liczby. Jak wynika z badań opublikowanych w ubiegłym roku przez NordVPN, 12 proc. oszukanych Polaków na oszusta trafiło właśnie w okresie Black Friday lub Cyber Monday. To oznacza, że 3 mln Polaków padło ofiarą oszustwa tylko w ten specyficzny weekend wyprzedaży.

Jak się chronić? Przede wszystkim dokładnie sprawdzać sklep, w którym chcemy robić zakupy. Należy przyjrzeć się, jak nazywa się strona internetowa – już na tym etapie można dostrzec, że jest coś nie tak i adres różni się od nazwy prawdziwej witryny.

Jeśli nie kojarzymy danego sklepu, ale przyciągnęła nas zniżka, upewnijmy się, czy faktycznie istnieje. Przejrzyjmy ostatnie komentarze, oceny, opinie. Jasne, mogą być kupione bądź spreparowane, jednak podejrzanie pozytywne komentarze w przypadku niszowego, nieznanego sklepu też są sygnałem ostrzegawczym.

Należy zwracać uwagę na najdrobniejsze szczegóły: czy sklep podaje namiar do siebie, czy dostępny jest numer telefonu i adres. Sprawdźmy go w mapach. Może okazać się, że rzekomy sklep z telefonami zwyczajnie skopiował lokalizację innego miejsca. Albo wpisał pierwszą lepszą. Nagle okaże się, że na miejscu siedziby niczego nie ma.

To nie tak, że dobrych promocji nie ma – są, o czym regularnie was informujemy. Sęk w tym, że nie ma promocji idealnych, co oznacza, że cena nowego telefonu nie spadnie nagle z kilku tysięcy do kilkuset złotych. To pierwsza oznaka przekrętu.

Jak się nie dać naciąć? Możecie skorzystać z wyselekcjonowanych przez nas ofert.

Zobacz to! Uruchomiliśmy specjalną strefę Black Friday 2024 z najlepszymi promocjami i zestawieniami okazji, które warto zgarnąć. Do tego prowadzimy live bloga z ofertami, gdzie wrzucamy najciekawsze hity sprzedażowe i kody rabatowe.

A przy okazji nie daj się oszustom.