Olimpijczycy wyprzedają specjalne Samsungi, które dostali na igrzyskach. Na OLX najtaniej

Samsung, jako wieloletni partner Igrzysk Olimpijskich, odegrał istotną rolę w technologicznym wsparciu Igrzysk w Paryżu 2024. Firma dostarczyła zaawansowane rozwiązania, które umożliwiły sprawną komunikację, transmisję wydarzeń oraz interakcję między sportowcami, kibicami i całym światem.

Jeśli oglądałeś transmisję otwarcia, to twój wzrok mogły przykuć Samsungi, które zostały rozwieszone i rozstawione po słupach, barierkach czy innych parkanach. Wszystko po to, aby pomóc w transmisji prosto z Sekwany.

Ale nie to było najważniejsze, jeśli chodzi o rozgłos – wszak Samsung zgarnął setki publikacji za pomocą jednej prostej sztuczki: rozdania swojego najlepszego telefonu.

Samsung przekazał prawie 17 tys. sportowców biorących udział w Igrzyskach Olimpijskich i Paraolimpijskich w Paryżu w 2024 roku specjalną edycję składanego smartfona Galaxy Z Flip 6 – i to nie pierwszy raz w historii, gdy olimpijczycy otrzymali specjalny smartfon od południowokoreańskiego producenta.

Telefon wyróżnia się żółtą obudową z symbolami olimpijskimi oraz ekskluzywnym etui zaprojektowanym przez paryski dom mody. Jest również wyposażony w technologię Galaxy AI, która miała „ułatwić sportowcom komunikację, zwiększyć ich produktywność i pozwolić w pełni cieszyć się wyjątkową atmosferą igrzysk”.

Sam smartfon rozdany olimpijczykom przyciąga wzrok, wszak jego niecodzienna kolorystyka sprawia, że sam chciałbym go kupić i nosić ze sobą. Może i Motorola Razr 50 Ultra wygląda świetnie, ale moim marzeniem zawsze było nosić telefon w barwach rozlanego oleju silnikowego. To w sumie może się zaraz wydarzyć, bo smartfony już trafiły na aukcje. Że jak?

Na Igrzyskach Olimpijskich i Paraolimpijskich w Paryżu 2024, Samsung rozdał prawie 17 tys. telefonów Galaxy Z Flip 6 w wersji Olympic Edition, które zostały przekazane sportowcom i „rodzinie olimpijskiej”. I ci, którzy nie zdobyli medalu, więc i np. darmowego mieszkania, jak to w Polsce się ma, chcą nieco zarobić na darmoszce, bo najciekawiej wyglądające urządzenia od Samsunga trafiły na portale aukcyjne.

Szybkie wyszukiwanie na eBay ujawnia, że wiele z tych telefonów nigdy nie zostało otwartych i teraz mogą je kupić osoby niebędące olimpijczykami. Niektóre licytacje mają już oferty powyżej 8 tys. zł (standardowy Galaxy Z Flip 6 zaczyna się obecnie od 4999 zł), podczas gdy niektóre mają cenę Kup teraz ustaloną na 8-10 tys. zł.

Na portalu eBay już pojawiło się kilka licytacji, gdzie smartfony osiągają około 7-8 tys. zł za sztukę. Jak na model 512 GB, który kosztuje w oficjalnym sklepie Samsung 5749 zł, widać, że nawet jak na sprzęt o ograniczonej dostępności, wszak aż 17 tys. osób ma go w rękach, klienci są gotowi zapłacić więcej za unikatowość.

Na eBayu natrafiłem nawet na dwie aukcje z Polski.

Ale to nic. Bo nasze rodzime platformy mają więcej sprzętów. I to tańszych.

Musiałem pogrzebać nieco więcej, wszak skoro na ogólnoświatowych portalach pojawiły się oferty sprzedaży darmowego Samsunga, to i u nas musiało się coś pojawić. Nie sądziłem tylko, że będzie tak tanio.

OLX wygrał. Można tam znaleźć nowego, nieotwartego Samsunga Galaxy Z Flip 6 w wersji z Igrzysk za 3200 zł.

Reszta ofert (aż dziewięć!) to rozstrzał cenowy pomiędzy 4 a 7 tys. zł.

Inne portale aukcyjne podobnie: znajdziemy bezproblemowo nowego Z Flipa 6 w specjalnej wersji za około 5-6 tys. zł.

Przeczytaj więcej o najnowszych Samsungach:

Czy warto wziąć udział w wojnie licytacyjnej o Galaxy Z Flip 6 Olympic Edition? Oprócz unikalnego, żółtego koloru i ekskluzywnego skórzanego etui Flipsuit, telefon nie różni się od standardowej wersji. Jest to droga pamiątka z Igrzysk w Paryżu dla tych, którzy szukają idealnego smartfona, aby się wyróżnić.

Jeśli powiesz, że "nie wypada sprzedawać prezentu" - zgodziłbym się, gdyby nie to, że staram się patrzeć na aspekt ekologiczny. Jeśli smartfon trafi w ręce osoby, która realnie będzie korzystała z niego i nie wrzuci go do szuflady na lata, to czemu nie?