Pokazał jak wyglądają filtry powietrza po roku w Polsce. Nawet dziecko zgadnie, który jest nowy

Stacja państwowego monitoringu jakości powietrza stoi w Rybniku od kilku lat. W tym samym miejscu i tymi samymi metodami sprawdza sytuację w mieście od 14 lat. W 2023 r. osiągnięto najniższy wynik w historii pomiarów. Od 2017 r., kiedy to wprowadzono ustawę antysmogową, średnioroczne stężenie pyłu PM10 spada, podobnie jak liczba dni z przekroczeniami norm. W 2023 r. było ich raptem 16, a w 2022 r. – 46. W 2016 r., czyli na rok przed wprowadzeniem uchwały, w Rybniku dni ze smogiem było aż 101. W rekordowym 2010 r. – 134.

W mieście ciągle kontroluje się posesje i sprawdza, czym mieszkańcy palą. O Rybniku warto więc wspomnieć, by pokazać, że ustawy antysmogowe mogą być skuteczne. I że są koniecznie – tymczasem ostatnie województwo w kraju, lubuskie, wprowadzi ustawę antysmogową dopiero od 1 stycznia… 2027 r. W tym weszły wraz z nowym rokiem m.in. w woj. wielkopolskim czy zachodniopomorskim. A w dolnośląskim od 1 lipca, zaś w pomorskim – od września.

Niestety Rybnik jest raczej chlubnym wyjątkiem, o czym najlepiej świadczą regularnie udostępniane w sieci mapy.

I nasze organizmy, ale to nie zawsze widać – i nie od razu. W maju 2023 r. polscy lekarze po raz pierwszy przyznali, że główna przyczyna problemów ze zdrowiem 11-latka z Warszawy (kaszel, duszności, częste infekcje zwłaszcza w sezonie grzewczym) to efekt nie alergii, a właśnie zanieczyszczenia powietrza. Od lat podkreśla się, że zanieczyszczenie powietrza ma związek z częstszymi udarami mózgu czy zawałami serca. Przez smog po prostu umiera się szybciej.

Chorób, które występują przez lub też nasilają się ze względu na smog nie jesteśmy w stanie zauważyć. Za to jak na dłoni widać, że z powietrzem jest coś nie tak, jeżeli korzysta się z oczyszczacza powietrza. I nie mam tu na myśli wyłącznie czerwonych komunikatów atakujących gdy tylko uchyli się okno.

Mój redakcyjny kolega wymienił filtr po korzystaniu z oczyszczacza od zimy 2022 r. „ Przyznam, że zagapiłem się z wymianą” – mówi wprost, ale zaznacza, że z oczyszczacza korzystał głównie zimą i tylko czasami latem, w okresie nasilonego pylenia. I chociaż faktycznie filtr miał się przez 14 miesięcy kiedy zabrudzić, to i tak porównanie z nowym po prostu przeraża.

Nie każdy korzysta z oczyszczacza powietrza. Nie każdy wymienia filtry regularnie. Teraz jak na dłoni widać, co ląduje w naszych płucach dostając się do domu.

Na Spider's Web oceniamy oczyszczacze powietrza:

Chyba że mieszka się w Rybniku. Dopóki polskie miasta nie zabiorą się poważnie za problem będziemy oddychać właśnie takim powietrzem. Przerażające.