Tak ożywisz starego laptopa. Zobacz, co potrafi CCleaner

Oczywiście, zawsze warto podejść do problemu z dwóch stron - sprzętowej i programowej. Laptop może się przegrzewać z powodu zakurzonych otworów wentylacyjnych lub wysmażonej pasty termoprzewodzącej (z zastrzeżeniem, że naprawdę musi być już wieloletnia - nie ma potrzeby wymieniania jej co roku). Można dać mu nowe życie, instalując więcej pamięci RAM czy też szybki dysk SSD - sposobów jest sporo.

Wiele problemów ma jednak podłoże programowe - "wiekowy" system operacyjny może działać znacznie wolniej, mogły zagnieździć się w nim szkodniki czy śmieciowe oprogramowanie, które kradnie część wydajności komputera. Nagromadzenie starych i niepotrzebnych plików może przepełniać dysk, a nieaktualne sterowniki mogą powodować liczne problemy. Oczywiście można zastosować metodę szybkią i brutalną, polegającą po prostu na reinstalacji czystego systemu.

Nie każdy jednak chce instalować Windowsa od nowa (czy też resetować komputer do stanu początkowego), po czym ponownie mozolnie pobierać wszystkie potrzebne programy. Nie da się tego załatwić inaczej? Owszem, można - za pomocą programu CCleaner.

Na początek zaznaczę, że CCleaner występuje również w wersji darmowej - można go po prostu pobrać i używać podstawowych funkcji. W wersji płatnej kryją się jednak znacznie ciekawsze i zaawansowane opcje. Co można zyskać dzięki oczyszczeniu systemu operacyjnego przez CCleaner?

Producent programu chwali się, że CCleaner może zwiększyć prędkość komputera nawet o 34%, czas pracy na baterii o 30% i można liczyć na zwolnienie do 34 GB miejsca na dysku rocznie. Zwłaszcza ta ostatnia deklaracja jest łatwa do zweryfikowania - szybkie kliknięcie na opcje Czyszczenie Niestandardowe pozwoliła z miejsca usunąć z mojego komputera prawie 3,5 GB zbędnych plików.

Następnie możemy przejść do Optymalizatora Wydajności. Dzięki tej opcji szybko sprawdzimy programy, które z naszą wiedzą lub też bez niej, bezceremonialnie władowały się na przykład do autostartu Windows i często niezauważone działają w tle, powodując spadek wydajności, wydłużony czas uruchamiania komputera i tym samym skrócony czas pracy na baterii.

Warto zauważyć, że CCleaner usypia wybrane przez nas programy, ale ich nie usuwa. Zabezpieczono się w ten sposób przed sytuacją, gdzie działania użytkownika mogą spowodować szkody. Ta opcja wymaga już zakupu płatnej wersji CCleaner Proffesional, ale można skorzystać z 30-dniowej wersji próbnej.

Na koniec zostawiłem sobie opcję Driver Update (aktualizator pozwala zaktualizować ponad 25 milionów sterowników), bowiem byłem pewien, że mam ją w najnowszej wersji. Okazało się jednak, że nie - sterowniki karty audio, sieciowe i Bluetooth wymagały aktualizacji. Ta opcja również jest dostępna w płatnej wersji Pro.

Oczywiście to tylko wycinek możliwości CCleanera, bo program jest znacznie bardziej rozbudowany. Łączy w sobie wiele opcji czyszczenia komputera i dlatego jest taki wygodny w użyciu.

Czy CCleaner jest bezpieczny? Sam używam go od lat i jeszcze nigdy nie sprawił mi żadnych problemów. Warto jednak mieć z tyłu głowy, że w rzadkich przypadkach mogą zaistnieć sytuacje, kiedy zaawansowane porządki w systemie mogą skończyć się nieplanowanymi i niepożądanymi efektami.

Przeczytaj inne artykuły o podobnej tematyce:

Mimo że działania CCleanera mogą przynieść pozytywne efekty, to pamiętajcie, że cudów nie ma. Stary laptop musi się mierzyć z nowymi wyzwaniami i wymaganiami, które mogą przekraczać możliwości podzespołów poprzednich generacji. W takiej sytuacji żadne czyszczenie systemu nie pomoże.

Tym niemniej doprowadzenie systemu do porządku, aktualizacja sterowników i inne działania czyszczące faktycznie mogą pozwolić komputerowi pracować sprawniej, czy też wydłużyć czas pracy na baterii. Podstawowa wersja CCleanera dostępna jest za darmo, więc nie ma powodu, by nie wypróbować jej przed podejmowaniem bardziej zaawansowanych kroków. Program dostępny jest zarówno w wersji dla komputerów Mac, jak i urządzeń z systemem Android.