Klienci ING na celowniku oszustów. Uważaj na takie SMS-y

Przypadków oszustw phishingowych, czyli takich, w którym przestępcy podają się za zupełnie inne osoby, firmy, czy nawet służby niestety nie brakuje. Oszuści celują w różne grupy wiekowe i tak naprawdę zarówno młodsi, jak i starsi, mogą się dać naciągnąć. Dla niektórych takie oszustwa nie są oczywiste na pierwszy rzut oka, a są w stanie spowodować utratę sporych środków.

CSRIT KNF poinformował o nowej kampanii phishingowej, w której klienci ING Banku Śląskiego otrzymują fałszywe wiadomości. Treść wiadomości jest sprytnie ułożona - zawiera informacje o wygaśnięciu dostępu do aplikacji mobilnej Moje Ing z bliską datą - na zrzucie ekranu widzimy 23 października. 

Wiadomość zawiera też odnośnik do fałszywego formularza „odnów dostęp za pośrednictwem naszej strony”, którego kliknięcie samo w sobie nie jest groźne. Na stronie musimy się zalogować - podając login do bankowości internetowej oraz PESEL, których wpisanie jest oczywiście niebezpiecznie. Co ciekawe, fałszywa witryna oszustów sugeruje, aby pobrać „bezpieczną aplikację mobilną”.

O ile pierwsze dwa formularze mogą nie wywoływać większych podejrzeń, tak trzeci formularz jest już bardzo podejrzany. Logowanie się przy pomocy danych kart płatniczych ze wszelkimi szczegółami, jak data ważności i trzycyfrowy kod CVV? Tutaj zdecydowanie powinna się zapalić czerwona lampka, natomiast osoby nieświadome zagrożeń związanych z cyberprzestępstwem mogą się dać na to naciąć.

Więcej o metodach oszustów internetowych przeczytasz na Spider's Web:

Podanie takich danych jest równoznaczne z wyczyszczeniem konta przez oszustów. Zachowanie czujności i edukacja osób młodszych i starszych wydaje się tu najlepszym sposobem na uniknięcie utraty pieniędzy. Szczególnie że smartfon to dla wielu główne narzędzie ogarniania wszelkich spraw w dzisiejszych czasach.