Nadchodzi retro ślicznotka od Nikona. Premiera już za tydzień
Nikon na początku czerwca nareszcie pokaże nowe produkty. Wśród nich aparat, którego nikt się nie spodziewał: stylowy bezlusterkowiec nawiązujący do aparatów analogowych.
W ostatnich tygodniach Nikon nie ma zbyt dobrej passy. W lutym pisaliśmy o zamknięciu dwóch fabryk, na początku maja o końcu produkcji kolejnych aparatów i obiektywów, a w połowie maja o stanie finansowym producenta. Niestety ostatni rok fiskalny Nikon zakończył na minusie.
Nad Nikonem zebrało się trochę czarnych chmur, dlatego z utęsknieniem czekałem na dobre wiadomości. I w końcu się doczekałem. Nowe premiery Nikona odbędą się już niebawem, bo na początku czerwca.
Nikon planuje premierę nowych aparatów i obiektywów na 2-3 czerwca.
Takimi informacjami podzieliło się najrzetelniejsze i najbardziej wiarygodne źródło nikonowych przecieków, czyli serwis NikonRumors. Choć to nadal nieoficjalna wiadomość, to autor serwisu jest całkowicie przekonany, że premiera odbędzie się 2. lub 3. czerwca. A jeśli autor NikonRumors pisze takie słowa bez wahania, to ja mu wierzę.
Co pokaże Nikona na początku czerwca? Mówi się o oczekiwanych premierach obiektywów do bezlusterkowców, w tym telezoom Z 100-400mm S oraz Nikkor Z makro o nieznanej jeszcze ogniskowej. Najciekawiej zapowiada się jednak nowy aparat.
Nowy aparat Nikona będzie bezlusterkowcem w klimacie retro.
Sprzęt ma zadebiutować na początku czerwca i ma być bezlusterkowcem klasy APS-C. Korpus ma nawiązywać wyglądem do słynnej lustrzanki Nikon Df, choć z racji nowocześniejszej konstrukcji, będzie aparatem znacznie cieńszym. Sprzęt ma wyglądać jak skrzyżowanie bezlusterkowców serii Olympus OMD z analogowym Nikonem FE10. Możemy spodziewać się obsługi bazującej na klasycznych pokrętłach.
Autor serwisu NikonRumors zaznacza jednak, że nie jest do końca pewny informacji o matrycy. Istnieje cień szansy, że nowy retro bezlusterkowiec będzie jednak pełnoklatkowym aparatem. Już za tydzień mamy się przekonać o tym oficjalnie. Bardzo się cieszę, że nareszcie do obozu Nikona zawita wiosenne rozmrożenie. Oby był to początek serii nowych premier fotograficznych.