Legenda Counter-Strike'a wraca na najwyższy poziom. NEO dołącza do FaZe Clan
Filip Kubski będzie prowadzącym grę FaZe Clanu. Pierwszy mecz w nowych barwach zagra już dziś. Przeciwnikiem będzie jego długoletni klub - Virtus.Pro.
Pół roku czekał Neo na pełnowymiarowy angaż w nowej drużynie CS:GO. Przed sześcioma miesiącami Virtus. Pro zawiesiło działalność swojej dywizji Counter-Strike'a. Zmiany personalne nie przyniosły zamierzonego skutku, więc rosyjscy włodarze postanowili rozpocząć budowę składu na fundamencie młodych zawodników. Z Virtusami pożegnali się wówczas Neo i Pasha.
Już dziś Neo stanie naprzeciwko Virtus.Pro.
Rosyjska organizacja cały czas zatrudnia w pełni polski skład (Michał MICHU Müller, Michał snatchie Rudzki, Janusz Snax Pogorzelski, Arek Vegi Nawojski, Michał OKOLICIOUZ Głowaty), ale w prawie niczym nie przypomina on już Złotej Piątki, która wznosiła puchary na najważniejszych imprezach e-sportowych na świecie. Wypełnione triumfami lata pamięta tylko Snax.
Neo również chciałby sobie odświeżyć pamięć, a dzisiejsze spotkanie może być ku temu świetną okazją.
W momencie, gdy czytacie te słowa, jego nowa drużyna powinna właśnie wybiegać na cyfrową arenę walki z Virtusami. Spotkanie będzie miało podwójny podtekst. Neo będzie chciał udowodnić byłej drużynie swoją wartość, a młode wilki pokazać staremu liderowi, że bez niego też są w stanie wspiąć się na szczyt.
Faworytem spotkania jest FaZe Clan. To światowa czołówka.
W rankingu HLTV zajmuje czwartą pozycję. Zaraz za takimi potęgami jak Astralis, Liquid czy NaVi. Ta ostatnia drużyna zakończyła zresztą przygodę FaZe z IEM-em w Katowicach na poziomie ćwierćfinału. Amerykańska formacja ma za sobą całkiem udany okres. Na początku roku zwyciężyła w Eleague CS:GO Invitational w Atlancie, a w kwietniu nie miała sobie równych na BLAST Pro Series w Miami.
Od składu odstawał jednak Kazach, AdreN - i to właśnie jego zamienił w składzie Neo. Oprócz Polaka piątkę uzupełniają gwiazdy światowego formatu: rain, NiKo, GuardiaN i olofmeister.