REKLAMA

Chrome przeszedł w 2018 r. wiele zmian. Przypominamy najważniejsze z nich i zapowiadamy kolejne

Google Chrome w 2018 roku przeszedł wiele zmian. Przeglądarka wygląda inaczej niż przed rokiem, ma inny stosunek do rozszerzeń i reklam. Podsumowujemy, co działo się z Chrome w ciągu tego roku i zapowiadamy najnowszą z nadchodzących zmian. 

Jak się zmieniała przeglądarka Google Chrome w 2018 r.
REKLAMA
REKLAMA

Zespół Chrome'a miał w tym roku pełne ręce roboty, wprowadzono sporo zmian, choć z części trzeba było się potem bardzo szybko wycofywać. Zanim jednak podsumujemy rok 2018 w Chrome, zerknijmy jeszcze na jedną funkcję, nad którą pracują właśnie programiści.

Łatwiejsze zamykanie wszystkich zakładek naraz na Androidzie.

W repozytorium chromium pojawił się nowy kawałek kodu, który może zwiastować drobną, ale przydatną zmianę w Chromie na Androidzie. Z opisu commita wynika, że pracownicy Google'a pracują nad tym, by móc znacznie szybciej i łatwiej zamknąć wszystkie otwarte karty. Powstanie do tego specjalnie nowa ikona, która pojawi się na dole ekranu. Chromestory odnalazło w jednym ze zgłoszonych błędów zrzut ekranu, na którym widać, jak ma wyglądać nowa ikona.

zamknij wszystkie karty w Chrome na Androidzie class="wp-image-855953"

Chrome w 2018 r. zabrał się za wycinanie denerwujących reklam.

Już na początku roku, w lutym, Chrome zaczął blokować wyjątkowo irytujące reklamy. Zmiana na była zapowiadana od grudnia i miała uchronić nas wszystkich między innymi przed nagłym stanem przedzawałowym, który potrafią wywołać nagle odpalające się w tle super głośne reklamy. Niestety Google wprowadzając zmiany zamiast podejść do sprawy z choć minimalnym wyczuciem, kosił równo z trawą. Efekt był taki, że minęły zaledwie dwa tygodnie i firma musiała się wycofywać z wprowadzonych zmian, bo narzekali na nie twórcy gier przeglądarkowych i aplikacji, którym nowy Chrome także odebrał głos.

Do sprawy irytujących reklam gigant wrócił w tym miesiącu. Chrome 71 został wyposażony w skuteczniejszego adblocka, który bardzo surowo karze za pojawienie się na stronie reklam, które nie spełniają określonych przez firmę standardów.

W 2018 Google próbuje uporządkować rozszerzenia do Chrome.

Firma postanowiła zająć się w 2018 na poważnie sprawą podejrzanych rozszerzeń do swojej przeglądarki. Na pierwszy ogień poszły wtyczki, które ukradkiem kopały krypotwaluty na sprzęcie użytkowników. Potem zdecydowano się ograniczyć instalowanie rozszerzeń spoza sklepu Chrome. Według słów Google'a ma to zwiększyć bezpieczeństwo, eliminując dodatki, których nie był w stanie kontrolować jego zespół. We wtyczkach instalowanych prosto ze stron internetowych, ktoś z zewnątrz mógł umieścić trochę złośliwego kodu-niespodzianki i nikt by tego nie zauważył. W Chrome 70 wprowadzono zmianę, która pozwoliła na określenie, na których stronach chcemy, żeby dane rozszerzenie działało.

Chrome 69 zmienił wygląd przeglądarki i wkurzył pół internetu.

Duża aktualizacja Chrome z okazji 10. urodzin przeglądarki wprowadziła sporo nowości. Najbardziej rzucał się jej odmieniony wygląd, zarówno na telefonach, jak i na komputerach. Zgodnie z wytycznymi Material Theme ekrany opanowała wszechogarniająca biel, rogi się zaokrągliły, a dominującym fontem został Google Sans.

REKLAMA

Poza tym w nowym Chrome pojawiło się lepsze autouzupełnianie formularzy, nowy generator haseł i podpowiedzi w omniboksie. To jednak nie te zmiany wywołały najwięcej zamieszania. Chrome 69 zaczął także po cichu automatycznie logować użytkowników do swojej przeglądarki, korzystając do tego z ich konta Google, a to wywołało negatywne reakcje.

Google bronił swojej decyzji na Twitterze i potem w poście na blogu, ale zdecydował się w końcu zrobić pół kroku w tył. W Chrome 70 pojawiła się możliwość wyłączenia automatycznego logowania i zmiany w UI, który miały pomóc połapać się użytkownikom, w tym, do czego są właściwie zalogowani i czy przesyłają do Google'a swoje dane.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA