Fabularne dodatki Final Fantasy XV odwołane, reżyser gry odchodzi ze studia
Final Fantasy XV miało mieć bardzo długie i barwne życie, ale plany te zostały gwałtownie zmienione.
To się dopiero nazywa plot twist. Sytuacja nie jest tak dramatyczna jak wtedy, gdy Telltale Games się rozpadło, a The Walking Dead: The Final Season utknęło w połowie historii, niemniej fabularne DLC do Final Fantasy XV miały znacząco uzupełnić fabułę gry. Wyjaśnić wiele niedopowiedzień, nadać więcej sensu niektórym wydarzeniom, a nawet dopisać nowe zakończenie do historii głównego bohatera.
Teraz natomiast okazuje się, że nic z tego. Zaplanowane na 2019 rok cztery fabularne dodatki zostały anulowane. Najbliższą wiosną pojawi się tylko pierwszy z nich, opowiadający o głównym antagoniście Ardynie. I na tym zakończy się czas Final Fantasy XV.
Skąd właściwie taki obrót spraw? Najważniejszą przyczyną jest odejście głównego reżysera gry.
Hajime Tabata opuścił studio, by otworzyć własną firmę i realizować swoje projekty. Wskutek tego Luminous Productions, wewnętrzne studio Square Enix złożone w dużej mierze z zespołu odpowiedzialnego za Final Fantasy XV, zamiast dłubać przy kolejnych DLC, skupi się „na nowym” - a konkretniej wielkich, wysokobudżetowych grach AAA. Co gorsza, wszystkie te rewelacje przedstawiono podczas specjalnego streamu Final Fantasy XV nazwanego Special Program. Gracze nie takiej „specjalności” się spodziewali...
Dziwny obrót spraw, szczególnie biorąc pod uwagę, że Luminous Productions pod dowództwem Tabaty zostało ukształtowane w tym roku. Coś najwidoczniej nie kliknęło i reżyser nie chciał już dłużej zostawać przy Final Fantasy XV. Nawet jeśli gra była przecież dobrze przyjęta. „Piętnastka” okazała się najszybciej sprzedającym się Finalem w historii, a we wrześniu liczba sprzedanych egzemplarzy wynosiła ponad osiem milionów. Ale jak widać, w branży gier nic nigdy nie jest pewne.
Tytuł doczekał się już kilku innych DLC, licznych poprawek, a nawet zmodyfikowanej wersji kieszonkowej na smartfony i Switcha. Wkrótce czeka nas jeszcze nowa, raczej kosmetyczna zawartość związana z sieciowym Final Fantasy XIV i aktualizacje wieloosobowego Comrades. Potem jeszczze wspomniany dodatek fabularny na wiosnę... i koniec.
3/4 dodatkowej zawartości skasowane, reżyser odchodzi... Kiepski epilog dla dobrej gry.
Yuji Shinoda, producent jedynego nadchodzącego DLC, podkreślił, że studio nadal chce dostarczyć fanom coś, co pokaże, jak miała wyglądać historia skasowanych dodatków. Byłoby miło, biorąc pod uwagę, że bez tego Final Fantasy XV może wydawać się nieco dziurawe. Miejmy też nadzieję, że pożegnanie z grą będzie na odpowiednio wysokim poziomie.