Za dobry smartfon zapłacisz mniej niż 800 zł. Oto trzy najlepsze propozycje

Sprawdź również:

Przede wszystkim powinien cechować się wysoką jakością wykonania. Powinien też być wyposażony w przydatne rozwiązania, których brakuje w sprzętach z niższych półek cenowych - np. do 500 zł. Należą do nich szybkie ładowanie, czytnik linii papilarnych oraz obsługa płatności zbliżeniowych. Modele takie mogą (ale nie muszą) obsługiwać najszybsze i najnowsze standardy łączności, takie jak WiFi w standardzie 802.11ac oraz LTE Advanced. Ich specyfikacja składająca się z mocnego procesora i 3 GB RAM pozwala na używanie praktycznie wszystkich aplikacji oraz gier.  Sprzęt taki spełnia wymagania zdecydowanej większości użytkowników, mimo że jego cena jest kilkukrotnie niższa niż sztandarowych, najbardziej pożądanych modeli dostępnych na rynku.

Zdecydowanie najlepszy smartfon do 800 zł to Wiko WIM Lite. Model ten oferuje bardzo dobrą jakość wykonania, specyfikację i kosztuje zaledwie 799 zł. Jego sercem jest ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 435 współpracujący z 3 GB RAM oraz 32 GB pamięci flash, którą dodatkowo można rozszerzyć za pomocą kart microSD. Specyfikacja ta będzie wystarczająca dla praktycznie wszystkich użytkowników, także tych całkiem wymagających. Zadowalający okazuje się też 5-calowy ekran o rozdzielczości 1920 x 1080 pikseli. Mały rozmiar wyświetlacza przełożył się na gabaryty smartfona, więc można wygodnie używać go jedną dłonią.

Miło zaskakuje też obecność najnowszego systemu Android 7.1 Nougat wzbogaconego o przemyślaną nakładkę. Kolejny plus to całkiem duży akumulator o pojemności 3000 mAh. Mało? Wiko WIM Lite ma aparaty, które oferują bardzo dobrą jakość zdjęć jak na ten przedział cenowy. Do tego telefon wspiera płatności zbliżeniowe i ma sprawnie działający czytnik linii papilarnych. Wady? Praktycznie nie istnieją. Wiko WIM Lite trudno jest cokolwiek zarzucić, zwłaszcza w kontekście jego bardzo atrakcyjnej ceny.

Dodałem ten telefon do zestawienia, mimo że w najpopularniejszych sklepach kosztuje on 899 zł. Zrobiłem to, ponieważ w innych miejscach jego cena jest o 200 zł niższa. Jest on przeznaczony dla osób, które wymagają przede wszystkim długiego czasu pracy bez ładowania. Udało się go osiągnąć dzięki zastosowaniu ogromnego akumulatora o pojemności 4100 mAh oraz małego, 5-calowego wyświetlacza o rozdzielczości 1280 x 720 pikseli.  Duży rozmiar ogniw na szczęście nie wpływa negatywnie na gabaryty smarfona, który bez problemu mieści się zarówno w dłoni, jak też w kieszeni.

Również pozostałe elementy specyfikacji są bardzo dobre. Sercem urządzenia jest procesor Qualcomm Snapdragon 435, który współpracuje z 3 GB RAM oraz 32 GB pamięci flash. Xiaomi Redmi 4X ma czytnik linii papilarnych, ale nie został wyposażony w chip NFC niezbędny do wykonywania płatności zbliżeniowych. Cieszy również obsługa dwóch kart SIM, która może przydać się do jednoczesnego korzystania z kilku numerów. Niestety, Xiaomi Redmi 4X ma przeciętne aparaty, które nie spodobają się fanom mobilnej fotografii. W tej cenie nie można mieć wszystkiego.

To najtańszy wzmacniany smartfon, jaki warto kupić. Niżej wycenione sprzęty tego typu są wyposażone w zaledwie 1 GB pamięci operacyjnej, przez co korzystanie z nich okazuje się mało komfortowe. Także Hammer Force występuje w wersji z 1 GB RAM oraz 8 GB pamięci wewnętrznej, ale nie polecam jej kupna. Lepiej zdecydować się na wariant z 2 GB RAM oraz 16 GB pamięci wewnętrznej. Nawet on nie dorówna wydajnością pozostałym sprzętom z tego zestawienia, ale przynajmniej pozwoli na komfortowe korzystanie ze smartfona. W pełni zadowalający okazuje się też akumulator, który wystarcza na co najmniej jeden dzień intensywnej pracy.

Opisywany telefon ma 4,5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD. Nie dajcie się jednak zwieść, nie jest to małe urządzenie! Jego obudowa jest bardzo duża i solidna, a ramki otaczające ekran są są wyjątkowo grube. Osoby wybierające smartfon wyłącznie na podstawie przekątnej ekranu muszą o tym pamiętać. Hammer Force obsługuje dwie karty SIM, ale nie ma NFC, szybkiego ładowania oraz czytnika linii papilarnych. Ma on jednak pewną zaletę, której brakuje innym sprzętom z tego zestawienia: może przeżyć zarówno kąpiel, jak też upadek na beton. I już to czyni go wyjątkowym.

Sprawdź również: