Podwójne standardy użytkowników Wykopu. Walczą z patologią na YouTubie, ale tylko tą, która atakuje ich ulubioną patologię
Medusa i Rafonix mają po kilkaset tysięcy widzów, ale tym razem Wykop zasadził się o wiele większą zwierzynę. Isamu posiada ósmy największy kanał na polskim YouTube, półmilionowy fanpage i grupę z 80 tys. "żołnierzy" na Facebooku.
I właśnie tej "armii" dotyczy jeden z filmów Isamu (dziś już usunięty). Oglądanie tego materiału dalekie jest od przyjemności, o ile ktoś nie jest masochistą. Dlatego postanowiłem wziąć na siebie ten obowiązek. W materiale Isamu m.in.:
- nazywa się ojcem wielkiej armii,
- na targach growych PGA był kiedyś witany jak papież,
- twierdzi, że na jego plecach wybiło się mnóstwo mniejszych kanałów, które teraz pozamyka,
- mniejsi youtuberzy, którzy go krytykują, powinni być zagryzieni przez jego armię,
- mówi, że poradzi sobie bez widzów, ale nie da sobie bez nich rady (nie pytajcie mnie o logikę).
Swój monolog Isamu kończy słowami "Tak mi dopomóż Bóg!".
Skąd się bierze ból pewnej części ciała Isamu? Być może boi się utraty kontraktów reklamowych i partnerstwa sieci, co spotkało Rafonixa i Medusę? Może go to zaboleć finansowo.
Użytkownicy Wykopu masowo zgłaszają wszystkie jego internetowe włości, jako naruszające regulamin.
Krótki rzut oka na twórczość Isamu pokazuje, że jego działalność w sieci pełna jest wulgaryzmów, chamstwa, nękania innych i nawoływania do nienawiści.
TVN jest więc świadom, że przekleństwa co drugie słowo i obrażanie ludzi (czasami nawet bliskich) trafią do najmłodszych widzów.
Dziwi mnie, że sieć TVN-u trwa we wspieraniu mowy nienawiści.
Motywy i sympatie samego Wykopu również nie są do końca czyste. YouTuberów do odstrzału społeczność wybiera bowiem spośród tych, którzy obrażą ich pupilka z kanału DanielMagical, który sam propaguje zachowania patologiczne - alkoholizm i demoralizację młodzieży.