Nie taki Biały Wilk straszny, jak go malują. Wady Dzikiego Gonu omówione na Spider’s Web TV
W poprzednim wideo pokazałem wam najciekawsze smaczki, detale i pomysły, za sprawą których Wiedźmin 3: Dziki Gon zdobył moje uznanie. Czas przyjrzeć się drugiej stronie wiedźmińskiego medalionu – gra CDP RED posiada wszakże i wady.
Podczas naszego AMA z okazji tygodnia z Wiedźminem na Spider’s Web zadaliście wiele pytań o wady i potknięcia Dzikiego Gonu. Swoje trzy grosze w tej materii dołożyliście również pod pisemną recenzją trzeciego Wiedźmina. Postanowiłem zebrać cztery najczęściej powtarzające się zarzuty i pokazać wam, jak to jest z nimi w praktyce:
Uprzedzam ewentualne pytania – w materiale filmowym nie podnosiłem tematu tak zwanego „downgrade” najnowszego Witchera. Nie zrozumcie mnie źle – CDP RED w dużym stopniu oparło swoją kampanię reklamową na niesamowitej warstwie wizualnej, toteż część graczy ma pełne prawo czuć się zawiedziona.
Z drugiej strony, Wiedźmin 3: Dziki Gon to dla mnie najładniejsza produkcja cRPG, w jaką kiedykolwiek grałem. Czy to na konsoli, czy potężnym komputerze osobistym. Stawianie zarzutu, jakoby nowy Witcher nie był ładny, bądź był brzydszy niż oczekiwałem, byłoby wbrew mnie samemu. Gra nie wygląda tak jak na pierwszych materiałach reklamowych, ale hej, nie urodziliśmy się wczoraj, prawda?
Jeżeli kwestię tak zwanego „downgrade” trzeciego Wiedźmina uznajecie za interesującą, Dawid Kosiński rozpisał się dla was na ten temat.
Do tej pory w cyklu „Tydzień z Wiedźminem” ukazały się następujące materiały:
- AMA – Przeszliśmy Wiedźmina 3: Dziki Gon. Pytajcie o co chcecie (konkurs z wiedźmińskimi nagrodami)
- Wiedźmin 3: Dziki Gon – gdzie kupić, jeśli spóźniłeś się z preorderem
- Trudno się z tym pogodzić, ale Wiedźmin 3: Dziki Gon raczej będzie wyglądał gorzej niż na pierwszych zwiastunach
- Wiedźmin 3: Dziki Gon – recenzja wideo najlepszej polskiej gry w historii
Czytaj również:
