Czekasz na iPada Pro z 13-calowym ekranem? Sprawdź nowe tablety Wacoma o przekątnej 27 cali

Tablet wcale nie musi być urządzeniem przeznaczonym do przeglądania Facebooka, grania w gry mobilne, czy – jak to się ostatnio modnie określa – do „konsumpcji treści”. Posiadaczom tabletów w podbramkowych sytuacjach pewnie zdarzało się pracować na małym, dotykowym ekranie. W końcu na tablecie można odpowiadać na maile, napisać od czasu do czasu tekst, czy od biedy posegregować i ocenić zdjęcia.

Trudno jednak traktować iPady i tablety z Androidem jako pełnoprawne narzędzia do pracy. Można na nich poskładać film, można tworzyć muzykę i obrabiać zdjęcia, ale tego typu kreatywne aplikacje są ledwie namiastką desktopowych „kombajnów” do pracy. Od jakiegoś czasu taki stan rzeczy zaczyna się zmieniać. Adobe pokazuje coraz bardziej zaawansowane aplikacje mobilne na iPady, a Microsoft stara się wylansować swoje tablety Surface na pełnoprawne sprzęty mogące zastąpić komputer. Ambicje stworzenia tabletu do pracy ma również Apple, które – jeśli wierzyć plotkom – od dłuższego czasu pracuje nad iPadem Pro z 13-calowym ekranem.

Każdy fan nowych technologii intuicyjnie czuje, że gdy w jednym zdaniu pojawiają się słowa „Wacom i „tablet”, to gdzieś za rogiem musi się jeszcze czaić dopisek „piórkowy”. To prawda, ale nie do końca. Chyba wszystkie tablety Wacoma da się obsługiwać piórkiem, natomiast są wśród nich także zaawansowane konstrukcje wyposażone we własny ekran, jak np. testowany przeze mnie 13-calowy Wacom Cintiq Companion.

Nowe urządzenia, które Wacom zaprezentował podczas targów CES 2015 to jednak zupełnie nowa jakość. Wacom Cintiq 27QHD oraz 27QHD Touch są 27-calowymi… no właśnie. Tabletami? Monitorami? Jeszcze trudniej zaszufladkować nowego Wacoma Cintiq Companion 2, którego wielu mogłoby określić jako przenośny komputer all-in-one. Zacznijmy jednak od pierwszej dwójki.

Wacom Cintiq 27QHD to wielki, 27-calowy ekran o rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli, który pokrywa aż 97% przestrzeni barwnej Adobe RGB. Ekran można kalibrować narzędziem Wacom Colour Manager korzystającym z technolorii firmy X-Rite. Cały przedni panel tego urządzenia jest przykryty warstwą szkła. Wacom postanowił zrezygnować z przycisków znanych z 24-calowego poprzednika i zamiast tego proponuje specjalny bezprzewodowy pilot ExpressKey Remote. Jest on wyposażony w zestaw 16 programowalnych przycisków i dotykowy pierścień. Sam ekran ma również 5 portów USB 3.0, do których można podłączać kolejne akcesoria.

27-calowy ekran Wacoma występuje także w wersji Touch, w której jest możliwa obsługa za pośrednictwem dotyku i bardziej zaawansowanego piórka Pro Pen, które rozpoznaje aż 2048 poziomów nacisku. Ekran w wersji Touch to wydatek rzędu 2599 euro, natomiast podstawowa wersja jest tańsza o 400 euro.

Jest to 13,3-calowy ekran o rozdzielczości 2560x1440 pikesli, za którym kryje się cały, pełnoprawny komputer działający pod kontrolą systemu Windows 8.1. Do wyboru mamy kilka wersji tabletu. Najtańsza została wyposażona w procesor Intel Core i3 o częstotliwości taktowania 1.7 GHz ze zintegrowanym układem graficznym Intel HD Graphics 4400, 4 GB pamięci RAM oraz dysk SSD o pojemności 64 GB. Taką konfigurację wyceniono na 1400 euro. Z kolei najbogatsza wersja zawiera procesor Intel Core i7 z o maksymalnej częstotliwości 3.1 GHz z Intel HD 6100, 16 GB pamięci RAM i dysk SSD 512 GB Zapłacimy za nią 2500 euro.

Każda wersja jest wyposażona w zestaw przycisków znajdujących się przy ekranie, a w zestawie jest również rysik Pro Pen rozpoznający 2048 poziomów nacisku. Po podłączeniu do komputera Wacom Cintiq Companion 2 może również działać jako wyświetlacz. Wówczas nie wykorzystuje własnych podzespołów.

Sądząc po moich doświadczeniach ze sprzętami Wacoma, w nowych tabletach możemy być spokojni o jakość. W tej cenie można jednak oczekiwać, że sprzęty będą po prostu dopracowane.

Szkoda tylko, że nowe tablety Wacoma prawdopodobnie nigdy nie trafią do Biedronek.