REKLAMA

S.P. Records twierdzi, że powinniśmy skasować nasz felieton. Spider's Web twierdzi, że szef wytwórni powinien uważać na to, co mówi

Do naszego redaktora naczelnego wpłynęło właśnie żądanie “natychmiastowego usunięcia artykułu” mojego autorstwa, a tak właściwie to felietonu, który zawiera, słynny już, cytat ze słów szefa S.P. Records. Słowa pana Pietrzaka podaliśmy za ZAiKS-em, który w momencie ich publikacji nie podawał źródła cytatu. Teraz okazuje się, że to,co powiedział Sławomir Pietrzak zostało wyrwane z kontekstu, a “jego najpopularniejszym” zespołem wcale nie jest ani Kult, ani jakiekolwiek inne przedsięwzięcie związane z Kazikiem Staszewskim.

S.P. Records twierdzi, że powinniśmy skasować nasz felieton. Spider’s Web twierdzi, że szef wytwórni powinien uważać na to, co mówi
REKLAMA
REKLAMA

Zacznijmy może od ponownego przytoczenia słów Sławomira Pietrzaka, które z resztą cały czas “wiszą” na facebookowym profilu ZAiKS-u oraz znajdują się w artykule z “Dziennika Polskiego”, w którym pojawiły się po raz pierwszy.

Co ciekawe, chciałem w tym miejscu umieścić post z facebookowego profilu ZAiKS-u, ale został on dosłownie przed chwilą usunięty. Na szczęście, wcześniej zrobiłem screen pokazujący jak edytowany był ten post.

zaiks-s.p.-records-oplata-reprograficzna

Jak twierdzi S.P. Records, są to “wyrwane z kontekstu słowa, pozostające w całkowitej sprzeczności z sensem wypowiedzi udzielonej przez Sławomira Pietrzaka”. Ale wrócimy do tego za chwilę. Teraz warto jeszcze przytoczyć w całości żądanie, które otrzymał Przemysław Pająk:

Może i byłbym w stanie uwierzyć, że wypowiedź pana Sławomira Pietrzaka została zmanipulowana. Problem jednak polega na tym, że nie ma ku temu żadnych podstaw. Skoro S.P. Records twierdzi, że słowa zostały wyrwane z kontekstu, a przez to przeinaczone to dlaczego nie publikuje całej wypowiedzi Sławomira Pietrzaka? Na jakiej podstawie mam wierzyć w to, że przytoczone słowa stoją “w całkowitej sprzeczności z sensem wypowiedzi udzielonej przez Sławomira Pietrzaka”?

Zwłaszcza, że nikt nigdzie nie zaprzecza, że takie słowa padły. Może faktycznie nie dotyczą one bezpośrednio Kazika czy Kultu, co zostało najbardziej uwypuklone w wyjaśnieniu opublikowanym przez "Dziennik Polski", ale jeśli ktoś jest w stanie znaleźć w gronie artystów współpracujących z tą wytwórnią bardziej rozpoznawalnych artystów to będę mocno zaskoczony. A skoro takie słowa padły, to trudno oczekiwać, że zgodzę się na depublikację mojego felietonu, zwłaszcza, że zawiera on cytat z innego źródła, które nadal jest ogólnodostępne, w niezmienionej formie. Zamieścimy natomiast pod tym stanowisko S.P. Records, szanując prawo do repliki.

REKLAMA

Jeśli pana Sławomira Pietrzaka spotykają teraz nieprzyjemności związane z tą wypowiedzią lub ktoś narusza jego dobra osobiste to mogę jedynie wyrazić moje współczucie, ale nie zamierzam brać odpowiedzialności za to w jaki sposób wypowiada się dla mediów, ani tym bardziej za treść tych wypowiedzi.

*Grafika główna pochodzi z serwisu Shutterstock.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA