Sklep z aplikacjami dla Pebble, czyli o szansie na rozwój smart zegarków
Pebble budził we mnie mieszane uczucia. Wygląda jednak na to, że z biegiem czasu zakup tego smart zegarka okaże się jeszcze ciekawszy niż na początku, gdyż w przyszłym roku pojawi się oficjalny sklep z aplikacjami.
Na zamówionego przez siebie Pebble czekałem prawie 9 miesięcy, od stycznia 2013, do września 2013. Wtedy przyszedł e-mail informujący, że pojawiła się kolejna partia i mogłem zamówić swój gadżet. Po dwóch tygodniach przybył do mnie i jako fan takich nowinek byłem zachwycony. Jednocześnie sprzęt był mało konsumencki, wykorzystanie jego możliwości wiązało się z przeszukiwaniem zasobów sieci, instalowaniem kilku dodatkowych aplikacji na iPhonie i mozolnymi aktualizacjami.
Tak jest nadal, ale przyszłość rysuje się znacznie lepiej. Widać to po samej stronie producenta. Pebble pozbywa się łatki projektu w fazie roboczej i staje się produktem, który ma trafiać do zwykłych ludzi.
Może się to ziścić, ponieważ już na początku roku pojawi się oficjalny sklep z aplikacjami – Pebble Appstore.
Już w tej chwili swoje aplikacje stworzone przy wykorzystaniu SDK 2.0 mogą tam zgłaszać deweloperzy. Tym samym twórcy Pebble będą mogli lepiej kontrolować aplikacje i zapewniać użytkownikom atrakcyjne rozwiązania. W tej chwili głównym źródłem tarcz, gier i skromnych programów jest serwis mypebblefaces.com jednak korzystanie z niego jest uciążliwe. W przyszłości jak rozumiem będzie jedna aplikacja mobilna dla Pebble, gdzie poza synchronizacja zegarka z telefonem, aktualizacjami i zarządzaniem zainstalowanymi aplikacjami znajdziemy też sklep.
Do momentu, aż to się nie stanie nie polecam tego smart zegarka nikomu, kto nie lubi bawić się z konfiguracją sprzętu.
Wierzę jednak, że prawdziwy sukces dopiero stoi przed Pebble. Dzięki sklepowi z aplikacjami Pebble może wyjść do ludzi.
Jeśli żaden z wiodących producentów elektroniki użytkowej nie zaoferuje czegoś lepszego, to sprzęt ten może trafić jeszcze do milionów konsumentów na całym świecie i pojawić się na tradycyjnych sklepowych półkach w MediaMarkcie, czy innym elektromarkecie.
Wciąż pozostaje pytanie, czy potrzebujemy inteligentnego zegarka? Ja z przyjemnością wykorzystuję Pebble i w przyszłości widzę jego zastosowanie przez innych użytkowników, którzy nie są tak uzależnieni od powiadomień jak ja. Sklep z aplikacjami da nam jednak odpowiedź, czy Pebble jest w stanie się obronić. Trzymam za ekipę kciuki i chciałbym zobaczyć na swoim zegarku coś więcej niż e-maile i pogodę.