Gartner: "Windows na smartfony przegoni iPhone'a już w 2015 r."
Za blisko połowę dostaw smartfonów na świecie odpowiadają dzisiaj dwie firmy, czyli niemal po równo Samsung i Apple. Jakże dalekie od prawdy były predykcje Gartnera, który przewidywał zwycięstwo Microsoftu nad firmą Steve’a Jobsa w 2015 roku.
W 2011 roku Gartner wysnuł śmiałą tezę, że w przeciągu czterech lat Microsoft przegoni rywala z Cupertino, iPhone spadnie na trzecią pozycję, a dalej będzie rządził Android. Ostatnie dane dotyczące rynku mobilnego nie pozostawiają jednak wątpliwości: w kwestii Windows Phone analitycy przestrzelili jak tylko się dało.
Microsoft co prawda zgodnie z predykcjami wybrał Nokię na swojego partnera, a nawet wykupił dział mobilny od Finów.
Partnerstwo Microsoftu z Nokią miało pomóc mobilnemu Windowsowi trafić na salony i wygrać z Apple. Miało tak się stać przy założeniu, że firma - wtedy - Steve’a Jobsa dalej będzie produkować wyłącznie telefonu z segmentu premium.
Teraz już wiemy, że producent iPhone’ów nie zmieniając strategii nie oddał pola Microsoftowi. Wręcz przeciwnie, skupienie się na urządzeniach z najwyższej półki i ogromne marże sprawiły, że Apple zarabia na smartfonach olbrzymie pieniądze.
Analitycy, podobnie jak Steve Ballmer, nie docenili magii iPhone’a.
iPhone to smartfon z najwyższej półki cenowej, ale producent naprawdę nie musi wchodzić w inne segmenty rynku. Apple święci kolejne rekordy sprzedaży, a ikoniczny telefon od wielu kwartałów jest podporą całego biznesu prowadzonego Tima Cooka.
W schedzie po Nokii firma z Redmond dostała co prawda spory kawałek tortu światowego udziału w sprzedaży telefonów komórkowych, ale w przypadku tego najbardziej dochodowego i najbardziej perspektywicznego segmentu - smartfonów - praktycznie nie istnieje.
Windows Phone obecny jest na rynku od wielu lat i do tej pory nie osiągnął oszałamiającego sukcesu, a świat nie pokochał kafelków tak jak iOS.
Udział smartfonów z oprogramowaniem Microsoftu na globalnym rynku to nadal ułamek tego, czym mogą pochwalić się konkurenci, a z danych zdobytych przez Przemka Pająka wynika, że Windows Phone nieco stracił na znaczeniu nawet w Polsce, gdzie ma wynik powyżej światowej średniej.
Sprzęty z oprogramowaniem Microsoftu są w skali świata na tyle niszowe. Ich pozycja jest na tyle słaba, że firma Satyi Nadelli wydaje ostatnio swoje aplikacje wcześniej na iPada i iPhone’a - np. pakiet Office i aktualizację OneDrive - niźli na tablety i smartfony ze swoim oprogramowaniem.