Poglądy Janusza Korwina Mikke i Wojciecha Cejrowskiego, legalizacja marihuany, światowy (albo europejski – zależnie od wersji) spisek ekologów przeciw Świętemu Postępowi, dokonania generała Pinocheta, piractwo (nie, nie to piractwo), wyższość Linuksa nad Windowsem oraz X (podstawić dowolny model telefonu) nad iPhone – oto lista tematów do niekończących się, jałowych dyskusji.
OK, to prawda, większość (mój generator losowych statystyk podpowiada, że jakieś 93%) aplikacji z App Store to kompletny crap. Już nawet nie chodzi o iFart i spółkę, ale ile można potrzebować do szczęścia programów w stylu ?niespecjalnie wygodny w obsłudze edytor maili z dużą klawiaturą QWERTY? albo ?program do rozpoznawania mowy, którego i tak nie będziesz używał, bo nie rozumie po polsku i nie da się go uruchomić przyciskiem w samochodowym zestawie głośnomówiącym? ?
Gdyby nie telefonia komórka, nikt i nic nie zmusiłoby nas do noszenia stale przy sobie komputera, który mieści się w kieszeni. Z resztą spójrzcie na ?sukces? palmtopów. Albo tych potworków Microsoftu, co to były za duże do kieszeni, a za słabe by zastąpić laptopa. Odtwarzacze MP3? Apple sprzedał w ciągu 7 lat coś koło 180 milionów iPodów. Czyli trochę więcej niż Nokia sprzedaje telefonów. W jeden kwartał.