Podziemie iPhone'a zyskuje potężną broń - poważnych reklamodawców
Scena jailbreaku iPhone’a (czyli nieautoryzowanego przez Apple’a grzebania w kodzie oprogramowania) zyskała właśnie najlepsze uwiarygodnienie swojego istnienia z możliwych – w Cydii, alternatywnym sklepie z oprogramowaniem na jailbreakowane iPhone’y, pojawiły się reklamy Toyoty. To kolejny sukces podziemia iOS po wyroku sądu, który sankcjonował legalność jailbreaka i jednocześnie gorący kartofel dla Apple’a – w końcu Steve Jobs i spółka rozwijają system reklam na iOS – iAd.
Można się było tego spodziewać, bo od miesięcy praktycznie nie byli aktywni – Rosjanie z Ripdev zakończyli działalność. Łezka się w oku kręci, bo wszyscy posiadacze iPhone’ów pierwszej generacji w Polsce, co najmniej do wersji oprogramowania 2.0, musieli mieć z produktami Rosjan do czynienia.
Cydia Store - 250 tysięcy dolarów przychodów ze sprzedaży
Kiedy powstawał sklep Cydia na jailbreakowane iPhone’y Wall Street Journal ogłosił stan zagrożenia dla Apple. W cztery i pół miesiąca po debiucie Jay Freeman ogłosił dane Cydia Store. Cyfry nie powalają, szczególnie w porównaniu do AppStore. Mimo to i tak jest nieźle.
Mój iPhone pierwszej generacji, który pamiętał czasy oprogramowania 1.1 (tak, były takie czasy) umarł. Spadł z wysokości metra pięćdziesiąt i już nie powstał. Dzień później zaliczyłem swój własny, opóźniony o ponad 8 miesięcy debiut iPhone’a 3G.
Najprawdopodobniej szykuje się pierwsza poważna batalia prawna przeciwko skutkom „jailbreakowaniu” iPhone’ów. Jay Freeman, autor i deweloper Cydii – aplikacji, dzięki której istnieje możliwość instalowania alternatywnych do tych z AppStore programów na iPhone, zapowiedział uruchomienie sklepu Cydia Store. Czy Apple tym razem zareaguje?