REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Na tym skrzyżowaniu oblejesz egzamin na prawo jazdy. Ktoś to sprytnie wymyślił

Tuż koło wyjazdu z Wojewódzkiego Ośrodka Egzaminowania Kierowców w Warszawie znajduje się nietypowe skrzyżowanie, które na pewno wielu osobom „pomaga” oblać egzamin na prawo jazdy.

17.02.2023
19:11
Na tym skrzyżowaniu oblejesz egzamin na prawo jazdy. Ktoś to sprytnie wymyślił
REKLAMA
REKLAMA

Kilka razy już pisaliśmy, że polski system egzaminowania kierowców jest stworzony tak, żeby oblewać zdających, ponieważ to się opłaca. Teraz opłaca się jeszcze bardziej, bo stawki zostały zwaloryzowane i wynoszą 250 zł za egzamin na kategorię B (samochody do 3,5 tony i motocykle do 125 ccm). Udałem się więc w okolice ośrodka egzaminowania kierowców w Warszawie przy ul. Hynka, tuż koło Radarowej, żeby poobserwować, jak im te egzaminy idą.

Na wszelki wypadek tuż przy wyjeździe z ośrodka egzaminowania znajduje się skrzyżowanie-pułapka

Rzadko spotykam się z tak nietypową organizacją ruchu jak w tym miejscu. Rozrysowałem to Wam.

word warszawa hynka

Zwracam uwagę na sytuację pojazdu oznaczonego na żółto. Przypuśćmy, że jest to pojazd egzaminacyjny. Kierujący tym pojazdem musi najpierw dojechać do linii zatrzymania oznaczonej trójkątami i przepuścić wszystkie pojazdy nadjeżdżające z jego lewej strony. To normalny, łatwy do wykonania manewr. Problem pojawia się, gdy na sygnalizatorze zapala się czerwone światło. Na własne oczy widziałem samochód nauki jazdy (nie egzaminacyjny), który po skręcie w prawo po prostu przejechał przez czerwone i pojechał dalej. Trik polega na tym, że wyjazd z ulicy Radarowej na Hynka to nie jest skrzyżowanie ze światłami, tylko zwykły wyjazd z drogi podporządkowanej na główną. Zatem światła obowiązują nas dopiero, jak wjedziemy w Hynka. Jeśli jest czerwone, możemy przejechać przez trójkąty (to pierwszy manewr), ale potem musimy ustawić się przed linią zatrzymania, bo mamy przed sobą czerwone światło.

PRAWIE NIKT TAK NIE ROBI

Samochody podjeżdżają do wyjazdu i jeśli nic nie jedzie po prawym pasie ul. Hynka, to ruszają, nieraz przecinając czerwone światło. Uznałem, że być może to ja jestem dziwny i czegoś nie rozumiem, więc zadzwoniłem do instruktora ze szkoły jazdy znajdującej się przy ul. Radarowej. Opowiedział mi, że jest to jedno z dwóch miejsc, które służy do uwalania kursantów na egzaminie. „W tym tygodniu to widziałem co najmniej jedno twarde hamowanie w tym miejscu w aucie egzaminacyjnym”.

Są tutaj dwie kwestie: pierwsza to taka, że gdy stoimy do wyjazdu, ale jednocześnie na czerwonym, to bardzo słabo widać sygnalizator, ponieważ jest blisko naszego pojazdu i trzeba mocno wyglądać przez przednią szybę żeby go zobaczyć. Można więc niechcący, próbując dostrzec sygnalizator, przetoczyć się za linię zatrzymania. Druga sprawa jest taka: chcemy wyjechać w prawo w Hynka z Radarowej, patrzymy w lewo, nic nie nadjeżdża lub jest jeszcze daleko, więc ruszamy naprzód patrząc wciąż w lewo, i wtedy nie widzimy sygnalizatora, na którym światło akurat zmieniło się na żółte. A na żółtym przejeżdżać nie wolno.

„Jeśli myślisz że dałeś radę w tym miejscu, to zaraz potem jest druga pułapka”

Instruktor powiedział mi też, że standardowym manewrem egzaminacyjnym zaraz po wyjeździe w Hynka jest skręt w lewo w Al. Krakowską. To skomplikowane przedsięwzięcie, ponieważ znajduje się tam złośliwe rondo ze światłami, gdzie sygnalizatory nie są powtórzone po lewej stronie. Zatem jeśli skręcisz w lewo i potem chcesz skręcić w lewo ponownie, żeby wykonać manewr zawracania, to bardzo łatwo jest pominąć sygnalizator znajdujący się z prawej strony. Z lewej nie ma żadnego, bo po co, haha.

REKLAMA

To czysty przypadek

Czysty, niczym niezmącony przypadkowy zbieg okoliczności, że dwa takie trudne i w sumie źle oznakowane skrzyżowania znajdują się na początku trasy egzaminacyjnej dla kierowców. Tak żeby nie mieli za łatwo zdać, za to żeby było łatwo ich oblać. Nie, to nieprawda że system jest nastawiony na łojenie kandydatów. Tak im się po prostu szczęśliwie ułożyło [mem z Jerzym Urbanem w stroju biskupa].

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA