Wiadomości

Jakie są elektryczne SUV-y Volkswagena? Wygląda na to, że za małe

Wiadomości 15.03.2024 0 interakcji
Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk 15.03.2024

Jakie są elektryczne SUV-y Volkswagena? Wygląda na to, że za małe

Mikołaj Adamczuk
Mikołaj Adamczuk15.03.2024
0 interakcji Dołącz do dyskusji

Elektryczne SUV-y Volkswagena trudno nazwać maluchami. Amerykańscy klienci nie mogą się w nich chyba pomieścić, więc proszą o coś większego. I dostaną.

Nieco ponad 37 tysięcy egzemplarzy. Oto wynik elektrycznej dywizji Volkswagena w 2023 roku na wielkim rynku amerykańskim. Choć „dywizja” to huczne określenie – tak naprawdę obecnie jest tam sprzedawany tylko jeden VW na prąd, czyli ID.4. Czy to dobry, sprzedażowy rezultat, czy nie do końca? Raczej to drugie. Dla porównania, Tesla sprzedała pół miliona wozów. VW przegrał także m.in. z Hyundaiem, Mercedesem i BMW. Z drugiej strony, samo ID.4 było w zeszłym roku piątym najlepiej sprzedającym się autem elektrycznym w Stanach Zjednoczonych. Potencjał więc jest. Ale z jednym modelem nie jest łatwo.

Wynik mogą poprawić solidne rabaty

Obecnie Volkswagen ID.4 AWD Pro S Plus (długa nazwa!) jest objęty upustem w wysokości 13 tys. dol. W przeliczeniu na złotówki to 51 tys. upustu. Poza tym, ID.4 w topowej wersji „łapie się” na amerykańskie, rządowe dopłaty sięgające 7 500 zielonych (29 tys. zł).

volkswagen ID.4 GTX test

Ale to, czego Volkswagen za Oceanem naprawdę potrzebuje, to większa gama modelowa

I to „większa” w sensie dosłownym. Klienci domagają się tam pokaźniejszego SUV-a. ID.4 mierzy niemal 4,6 metra. Nie jest w żadnym wypadku małe, ale jak na Stany Zjednoczone, to tyci samochodzik.

Większy SUV Volkswagena ma się pojawić w nieodległej przyszłości

Elektryczna gama ma się powiększyć także o ID.7 i ID.Buzza. Zwłaszcza ten ostatni model może spodobać się Amerykanom. Może przypomni im złote czasy dzieci kwiatów i Volkswagenów T1. Aż dziwne, że do tej pory nie było go w Stanach.

Czy większy SUV Volkswagena trafi także do Europy? Niekoniecznie. Hitem za Oceanem jest Atlas. Nie ma go jednak na naszym rynku. W Europie coraz popularniejszy staje się pogląd, według którego (na szczęście!) auta EV powinny być miejskie, nieduże i możliwie niedrogie. W krainie szerokich dróg, wielkich parkingów i Forda F-150 ludzie myślą inaczej, a ID.4 jest dla nich za małe. Pewnie można go nie zauważyć zza kierownicy Suburbana czy innego Tahoe.

Musisz przeczytać:

Musisz przeczytać