REKLAMA
  1. Autoblog
  2. Bezpieczeństwo ruchu drogowego

Parkowanie roweru w strefie zamieszkania. Większość Polaków robi to źle

Parkowanie roweru w strefie zamieszkania nie jest takie proste, jak się wszystkim wydaje. Gdyby policja chciała ruszyć na łowy, to szybko napełniłaby swoją kieszeń. 

28.10.2022
11:57
parkowanie roweru w strefie zamieszkania
REKLAMA
REKLAMA

Przyzwyczailiśmy się do tego, ze rowerzyści dosyć swobodnie interpretują przepisy ruchu drogowego na swoją korzyść. A to o jednym zapominają, drugiego nadużywają, a tymczasem ich też dotyczą przepisy prawa o ruchu drogowym. W tym te dotyczące parkowania.

Parkowanie roweru w strefie zamieszkania wcale nie jest takie proste

Na początku myślałem, że to żart, ale im więcej przepisów przeczytałem i ich interpretacji, tym bardziej utwierdziłem się w tym, że rowerzyści to współcześni renegaci, którzy za nic mają prawo. Zobaczmy, co dzieje się w strefach zamieszkania, które przepisy określają jako obszary obejmujące drogi publiczne lub inne drogi, na których obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego, a wjazdy i wyjazdy oznaczone są odpowiednimi znakami drogowymi. Strefę zamieszkania poznamy po takim znaku:

parkowanie roweru w strefie zamieszkania
Znak D-40

A jakie są te szczególne zasady obowiązujące w strefie zamieszkania? Prędkość maksymalna wynosi 20 km/h, wszystkie skrzyżowania są równorzędne, nie ma obowiązku wyznaczania przejść dla pieszych, bo mogą oni przechodzić w dowolnym miejscu, mogą poruszać się całą szerokością drogi i nie muszą korzystać z chodnika. Ponadto mają bezpośrednie pierwszeństwo przed pojazdami. W strefie zamieszkania parkowanie pojazdów możliwe jest wyłącznie w wyznaczonych miejscach. Pojazd to słowo klucz.

Elegancko

Rower jest pojazdem

Tak brzmi jego definicja z prawa o ruchu drogowym:

pojazd o szerokości nieprzekraczającej 0,9 m poruszany siłą mięśni osoby jadącej tym pojazdem; rower może być wyposażony w uruchamiany naciskiem na pedały pomocniczy napęd elektryczny zasilany prądem o napięciu nie wyższym niż 48 V o znamionowej mocy ciągłej nie większej niż 250 W, którego moc wyjściowa zmniejsza się stopniowo i spada do zera po przekroczeniu prędkości 25 km/h;

A skoro nim jest, to obowiązują go dokładnie te same przepisy w strefie zamieszkania, co kierowców innych pojazdów np. samochodów. Oj już słyszę odgłos wzmożonej pracy karbonowych kół oraz widzę gniewne machanie pompką rowerową. Jak to tak?! Ano właśnie, to jest przykład przepisów, które pomimo tego, że powszechnie obowiązują, to mało kto zdaje sobie z nich sprawę.

Rowerzysta nie może poruszać się po strefie zamieszkania z prędkością większą niż 20 km/h, musi ustępować pieszym, a do tego nie może parkować swojego roweru poza wyznaczonymi miejscami. Każde z tych naruszeń grozi mandatem. Wysokie kary za przekroczenie prędkości znamy wszyscy, ale niewielu wie, że parkowanie roweru (pojazdu) poza wyznaczonym miejscem grozi mandat w wysokości 100 zł i 1 pkt karny.

parkowanie roweru w strefie zamieszkania
Rowerzysta pewnie ma odpowiednie uprawnienia

Czym jest wyznaczone miejsce do parkowania?

O ile w przypadku samochodów wszystko jest jasne — szukamy znaku D-19 Parking, w tym miejscu szukamy wzrokiem poziomych linii wyznaczających miejsce i parkujemy tam, to w przypadku rowerów zaczynają się schody. Jak wygląda wyznaczone miejsce do parkowania dla rowerów? Czy będą to stojaki dla rowerów? Parking rowerowy nie ma swojej definicji w przepisach prawa o ruchu drogowym, ani w innych aktach ogólnokrajowych. Natomiast w różnych opracowaniach standardów dla poszczególnych miast znajdujemy pod tym hasłem definicję: miejsce postojowe dla rowerów wyposażone co najmniej w stojak. Ale niestety strefę zamieszkania można wyznaczyć również bez miejsc dla rowerów. Jeżeli jednak widzimy w niej, że taki obiekt jest, to tylko tam możemy zaparkować rower. Żadnego przypinania go do ławek czy innych obiektów inżynierii drogowej.

REKLAMA
TAK NIE WOLNO

A co jeżeli ich brak? Moim zdaniem mamy dwa wyjścia - nie parkować roweru w ogóle i zgłosić nieprawidłowo oznakowaną strefę zamieszkaniu lub zaparkować rower na miejscu dla samochodów. Oczywiście zdenerwujemy tym absolutnie wszystkich (dla niektórych rowerzystów to plus), a do tego będziemy musieli wozić ze sobą bardzo długie zapięcie, żeby zabezpieczyć swój pojazd. Jest jeszcze trzecie wyjście, nazwijmy je bonusowym - jeździć i parkować rower, tak jak do tej pory, licząc, że nikt nie zauważy. W końcu jakoś się tak przyjęło, że niektóre przepisy są martwe jak mumie, a rowery są szybkie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA