Chowajcie lusterka. Jest nowy samochód dostawczy na mieście

Na rok 2024 Renault zdążyło już pokazać najnowszą generację Mastera. Teraz dołącza jego bliźniaczy model, czyli Nissan Interstar. W porównaniu do poprzednika, różnice nie są diametralne - oprócz odświeżonego wyglądu, wprowadzono także kilka nowości technicznych.

W najnowszym vanie wasze świeże bułki, wędliny itd. będą mogły się czuć bezpiecznie. Nissan wprowadził nowość, jaką jest układ hamulcowy zaprojektowany jako zintegrowany moduł - tak zwany „1‑box”. Ma on zapewnić optymalną siłę hamowania w nieprzewidzianych sytuacjach na drodze, nie zważając na stopień obciążenia pojazdu. Ponadto, w porównaniu z poprzednimi generacjami modelu, udało się skrócić czas reakcji przy hamowaniu awaryjnym o połowę. Wszelkim śpiochom bezpieczeństwo wykrywanie senności kierowcy, a za jego spokojny sen po nocach - system monitorowania ciśnienia w ogumieniu. Bezpieczeństwo przewozu towarów poprawia też system stabilizacji toru jazdy przyczepy.

Interstar zyskał także nowy wystrój wnętrza kabiny. Fotele z funkcją podgrzewania i pokrowcami chroniącymi tapicerkę mają zapewnić większą wygodę i lepsze podparcie kierowcy. Samochód jest też wyposażony w podgrzewaną przednią szybę. Pośrednim udogodnieniem z dziedziny komfortu jest znacznie poprawiona zwrotność - średnica zawracania Interstara zmniejszyła się o 1,5 m, w porównaniu do wcześniejszej generacji.

Jeśli jestem fanem Nissanów, to przeczytaj także:

Elektryczną wersję dostawczaka Renault - czyli Mastera Z.E. - zaprezentowano jeszcze w roku 2022, jako odmianę modelu poprzedniej generacji. Nissan musiał czekać na swoją kolej do teraz. Nowy Interstar-e ma akumulator o pojemności 87 kWh, który pozwoli japońsko-francuskiemu vanowi na przejechanie dystansu 460 km na pełnym naładowaniu baterii. Szybkie ładowanie prądem stałym przez 30 minut wydłuży zasięg o maksymalnie 252 km lub o około 200 kilometrów w przypadku wersji z mniejszym akumulatorem o pojemności 40 kWh. Interstar-e może uciągnąć przyczepę o masie do 2500 kg - tak samo jak model z silnikiem wysokoprężnym.

Jak to w przypadku elektryków, Insterstar-e jest cięższy od wersji spalinowej - masa własna wynosi aż 4 tony. Mimo to, samochód o dopuszczalnej masie całkowitej 5,6 tony można będzie prowadzić w całej Europie na podstawie standardowego prawa jazdy kategorii B. W praktyce oznacza to możliwość przewożenia nawet cięższych ładunków niż w przypadku popularnych 3,5‑tonowych vanów z silnikami Diesla.

W kształtowaniu swojej oferty samochodów użytkowych Nissan - podobnie jak wielu innych producentów - będzie stawiać przede wszystkim na jakże modną ekologię. Do roku 2026 wszystkie modele dostawcze japońskiego producenta mają być w pełni zelektryfikowane.